Słupski sanepid przeprowadził badania w jednym z usteckich ośrodków wypoczynkowych. Sygnał inspektorzy otrzymali po tym, jak część z dzieci przebywających tam na koloniach przejawiała objawy zatrucia. Pięcioro z nich z wymiotami, biegunką i podwyższoną temperaturą trafiło do szpitala.
- Pobraliśmy próbki wody i żywności. Sprawdzamy także personel obsługujący kuchnię - poinformował Włodzimierz Sławny z Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w Słupsku.
Na razie nie zalecono jednak zamknięcia stołówki ani ośrodka, bo nie ma podstaw aby twierdzić, że przyczyną niedyspozycji dzieci jest zatrucie pokarmem.