Policjanci podrzucili narkotyki pracownikowi skarbówki?

Policjanci podrzucili narkotyki pracownikowi skarbówki?

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
W Białymstoku ruszył proces dwóch funkcjonariuszy policji, którzy są oskarżeni o podrzucenie narkotyków pracownikowi Urzędu Skarbowego.
W 2011 r. policjanci zatrzymali pracownika Urzędu Skarbowego, gdy ten wracał z pracy samochodem i stał w korku. Funkcjonariusze podjechali do jego auta i zarzucili mu, że dziwnie się zachowuje. Przeszukali go i znaleźli ponad trzy gramy marihuany. Mężczyzna tłumaczył, że jest niewinny jednak to nie przekonało policjantów.

– Podczas przesłuchania dowiedział się, że obciąża go nie tylko znaleziony pakunek. Że miesiąc przed kontrolą w korku powstała już policyjna notatka. A w niej informacje, że „rozprowadza i handluje na terenie Białegostoku środkami odurzającymi” – powiedział Adam Kozub, rzecznik prokuratury okręgowej w Białymstoku. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania narkotyków.

Po latach procesów okazało się jednak, że mężczyzna został wrobiony przez dwóch funkcjonariusz policji. Wątpliwości prokuratury wzbudził fakt, że policjantów zainteresowało zachowanie pracownika urzędu skarbowego stojącego akurat w dużym korku, a ponadto brak jego odcisków palców ani śladów DNA na znalezionych narkotykach. – Postawiliśmy więc hipotezę, że policjanci prewencji - Marek i jego młodszy kolega Wojciech - chcieli  po prostu Michała wrobić. I ich oskarżyliśmy. Marka o to, że pod koniec 2011 roku jako funkcjonariusz Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku przekroczył uprawnienia służbowe i poprzez podstępne zabiegi oraz tworzenie fałszywych dowodów skierował przeciwko innej osobie – dodał Kozub. Obu policjantom grozi teraz od trzech miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

TVN 24