Polacy nie lubią reklam

Polacy nie lubią reklam

Dodano:   /  Zmieniono: 
Z danych Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wynika, że ponad 40 proc. dorosłych Polaków nie lubi reklam i uważa, że są zmuszeni do ich oglądania.
Reklam nie  lubimy, bo uważamy, że jest ich za dużo, są natrętne i wprowadzają nas w błąd.

Jak zmienić tę opinię i wprowadzić "dobre obyczaje w reklamie" dyskutowano w środę w siedzibie dziennika "Rzeczpospolita".

Eksperci są zgodni: oprócz kontroli państwowej, prowadzonej m.in. przez UOKiK na rynku reklamowym, powinien działać system samoregulacji, który pozwoli wyeliminować nieuczciwe praktyki -  reklamy niezgodne z prawem (np. reklama alkoholu, z wyjątkiem piwa czy gier losowych), naruszające dobre obyczaje i wprowadzające w  błąd.

Jak powiedział prezes UOKiK, najczęściej do Urzędu trafiają skargi na reklamy wprowadzające w błąd. "Zdarza się np., że środki reklamowane jako odchudzające, w rzeczywistości wcale nie  odchudzają, a napis: 25 proc. gratis na opakowaniu soku może oznaczać, że mamy tylko 25 proc. więcej opakowania" - podkreślił Banasiński.

Dodał, że najwięcej problemów nastręcza kategoria reklam naruszających dobre obyczaje, bowiem bardzo trudno ją zdefiniować. "Ten problem pojawił się m.in. na przykładzie reklamy: Media Markt +Nie dla idiotów+" - powiedział Banasiński. Urząd zamówił nawet w przypadku tej reklamy specjalne badanie sondażowe, które wykazało, że 46 proc. konsumentów postrzega slogan jako obraźliwy, ale jednocześnie 52 proc. ankietowanych nie  zgodziło się na zakaz emisji tej reklamy.

Podzieleni w tej kwestii są także eksperci; niektórzy z nich uważają, że używanie takich sformułowań w reklamie jest niestosowne, bo prowadzi do brutalizacji języka. Biegły w zakresie reklamy audiowizualnej uznał natomiast, że kontekst reklamy nie  daje podstaw, by uznać ją za obraźliwą i łamiącą dobre obyczaje. W  efekcie UOKiK uznał, że reklama "Nie dla idiotów" nie narusza zbiorowych interesów konsumentów.

Pomóc w rozstrzyganiu podobnych dylematów chce samo środowisko związane z reklamą. W tym celu na wzór podobnych europejskich instytucji powstanie w Polsce Rada Reklamy. Będzie to związek stowarzyszeń, do którego już zgłosiły się m.in.: Międzynarodowe Stowarzyszenie Reklamodawców w Polsce, Izba Wydawców Prasy i  Związek Mediów Elektronicznych.

Jak powiedział PAP dyrektor Rady Konrad Drozdowski, "będziemy starali się wypracować pewne normy i poprzez system certyfikatów nagradzać tych, którzy się do nich stosują. Ponadto chcemy prowadzić działalność edukacyjną, skierowaną do nadawców" -  podkreślił Drozdowski.

Przy Radzie działać ma też Komisja Etyki, która rozpatrywać będzie skargi konsumentów na nieuczciwe praktyki w reklamie. Formalnie Rada zarejestruje się w przyszłym tygodniu, ale  rozpatrywanie skarg rozpocznie w styczniu 2006 r.

Jak wynika ze statystyk, Rada będzie miała się czym zajmować. UOKiK do września br. wydał bowiem 54 decyzje administracyjne, w  których stwierdził naruszenie zbiorowych interesów konsumentów w  reklamie.

ks, pap