Policjanci zaskoczeni niezwykłym listem. „Magiczne słowo »przepraszam nie wyszło z obiegu”

Policjanci zaskoczeni niezwykłym listem. „Magiczne słowo »przepraszam nie wyszło z obiegu”

Rynek w Tarnobrzegu
Rynek w Tarnobrzegu Źródło:Wikimedia Commons / Kroton
Do Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu przyszedł list, który poruszył pracujących tam funkcjonariuszy. Postanowili więc, że podzielą się jego treścią w internecie.

Niecodzienna przesyłka trafiła na komisariat policji w Tarnobrzegu w poniedziałek 22 marca. Napisaną odręcznie wiadomość z przeprosinami nadesłał 38–letni mieszkaniec powiatu sandomierskiego. Mężczyzna wyraził skruchę za niewłaściwe zachowanie wobec policjanta wydziału prewencji, którego podczas interwencji znieważył wulgarnymi słowami. W liście tłumaczył, że dopiero po wytrzeźwieniu zreflektował się, jakie popełnił czyny. Postanowił za nie przeprosić«.

Policjanci: Taka forma skruchy to rzadkość

„Przyznajemy, że taka forma skruchy zdarza się niezwykle rzadko, a magiczne słowo”przepraszam„ nie wyszło z obiegu” – podkreślają tarnobrzescy policjanci. Dodają, że chodzi o sytuację ze stycznia tego roku i interwencji w związku z awanturą na klatce schodowej jednego z bloków mieszkalnych. Opublikowali też treść wiadomości. „Bardzo, bardzo przepraszam Pana Artura Burdzy za moje zachowanie i czyny wobec Pana. Po wytrzeźwieniu bardzo żałuję swoich czynów i zachowania. Przepraszam… Więcej do takiej sytuacji nie dojdzie wobec funkcjonariusza ” – zapewniał skruszony mężczyzna.

List nadesłany na komisariat w TarnobrzeguCzytaj też:
Kontrole policji w domach podczas świąt? Mariusz Ciarka zabrał głos

Źródło: Policja