Posłów czekają podwyżki. Bo wiceministrowie zarobią więcej

Posłów czekają podwyżki. Bo wiceministrowie zarobią więcej

Jarosław Kaczyński w Sejmie
Jarosław Kaczyński w Sejmie Źródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
Rozporządzenie o podwyżkach dla wiceministrów, które w piątek ma podpisać prezydent, ma znaczenie nie tylko dla członków rządu. Jak zauważa Onet, w ten sposób więcej pieniędzy powędruje także na konta posłów. Ich zarobki są bowiem powiązane.

W połowie 2018 roku, w reakcji na aferę z nagrodami dla ministrów w rządzie , obniżyło uposażenia parlamentarzystów. 20 proc. mniej zarabiają od tego czasu zarówno członkowie Sejmu, jak i Senatu. Choć do tych zmian doszło trzy lata temu, to co rusz powraca jednak temat podwyżek pensji posłów i senatorów. W sierpniu 2020 roku Sejm w ekspresowym tempie przegłosował podwyżki dla senatorów, posłów, premiera, prezydenta, ministrów czy wiceministrów, ale nagle z pomysłu się wycofano.

Wszystko rozbijało się o mnożnik, poprzez który ustalane były pensje, zwiększano jego wartość. O tym, ile powinien zarabiać polski parlamentarzysta pisał na łamach „Wprost” Dariusz Grzędziński:

Czytaj też:
Posłowie chcą dla siebie podwyżek pensji. „5,5 tys. zł na rękę to jest żenująco mało”

Podwyżki dla posłów. Kluczem prezydent

O kolejnym podejściu do podwyżek informował portal OKO.press, zapowiadając, że Jarosław Kaczyński obiecuje posłom podwyżki bez ich udziału w ich uchwalaniu. Nieoficjalne doniesienia potwierdza Onet, opisując scenariusz, który ma zostać zrealizowany w piątek. Kluczem jest tu . Prezydent ma bowiem podpisać rozporządzenie o podwyżkach pensji podsekretarzy stanu. Ich wypłaty mają z kolei bezpośrednie przełożenie na to, ile zarabiają posłowie. W ustawie o wykonywaniu obowiązków posła i senatora czytamy bowiem: „Uposażenie odpowiada 80% wysokości wynagrodzenia podsekretarza stanu”.

Ile tak naprawdę mogą zyskać posłowie i senatorowie? Onet podaje, że z zapowiedzi prezydenckiego ministra Andrzeja Dery wynika, że podwyżka da podsekretarzy stanu będzie wynosić 60 procent. Odpowiednio więcej zarobią więc także parlamentarzyści.

Czytaj też:
Poseł wrócił do PiS i dostał intratną posadę w banku. Dziennikarz przyszpilił go pytaniami