Prokuratura wróciła do domu Olewnika

W miniony piątek, dokładnie 11 lat po zniknięciu Krzysztofa Olewnika, prokuratorzy z Gdańska w asyście funkcjonariuszy CBŚ weszli do jego domu w Drobinie. Śledczy postanowili przeprowadzić eksperyment procesowy. Data jego przeprowadzenia nie została wybrana przypadkowo. – Chodzi o jak najwierniejsze odtworzenie zdarzeń sprzed lat – tłumaczy Barbara Sworobowicz, rzeczniczka Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku. Jednym z jego głównych celów było ustalenie, jaki udział w wydarzeniach z 2001 r. miał Artur Rechul – jeden ze skazanych w sprawie porwania i zabójstwa biznesmena. Prokuratura odmawia odpowiedzi na pytanie, czy eksperyment się powiódł.

IS