Ponad 910 tys. podpisów ws. referendum szkolnego. „Nie jest za późno”

Ponad 910 tys. podpisów ws. referendum szkolnego. „Nie jest za późno”

Wnioskodawcy złożyli ponad 910 tys. podpisów ws. referendum szkolnego
Wnioskodawcy złożyli ponad 910 tys. podpisów ws. referendum szkolnego Źródło:X / @StasinskiM
W czwartek inicjatorzy referendum ws. reformy edukacji złozyli w Sejmie listy z ponad 910 tys. podpisów pod wnioskiem o jego przeprowadzenie. – Uszanuję podpisy, bo jestem zwolenniczką wypowiedzi obywateli. Popatrzę na referendum, jak na dobrze zorganizowaną polityczną robotę – skomentowała wcześniej na antenie RMF FM minister edukacji Anna Zalewska.

„Czy jest Pani/Pan przeciw reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 roku?” – takie pytanie chcą zadać Polakom organizatorzy referendum. Głównym założeniem zmian w systemie szkolnictwa jest likwidacja gimnazjów i przywrócenie ośmioletniej szkoły podstawowej i czteroletniego liceum.

twitter

Z inicjatywą przeprowadzenia referendum wystąpił Związek Nauczycielstwa Polskiego. Pod koniec stycznia zawiązał się komitet referendalny, który wsparły m.in. partie polityczne: PO, .Nowoczesna i PSL oraz organizacje takie jak OPZZ, Krajowe Porozumienie Rodziców i Rad Szkolnych,ruch „Rodzice przeciwko reformie edukacji” oraz koalicja „Nie dla chaosu w szkole”. Zbiórkę podpisów rozpoczęto 1 lutego, a 20 kwietnia przedstawiciele inicjatywy obywatelskiej złożyli w Kancelarii Sejmu kartony z listami zawierającymi ponad 910 tys. podpisów.

twitter

Przewodniczący PO Grzegorz Schetyna podziękował i pogratulował prezesowi ZNP Sławomirowi Broniarzowi za przeprowadzenie tej ogromnej akcji. – To wyraźny sprzeciw wobec działań PiS – zaznaczył. – Zebrane podpisy to głos suwerena przeciw reformie edukacji. Oczekujemy debaty i szybkiego przeprowadzenia szkolnego referendum – mówił polityk. Zaznaczył, że ponieważ ZNP nie posiada reprezentacji w Sejmie, opozycja zrobi wszystko "żeby obywatele mogli wypowiedzieć się w referendum". – Nie jest za późno – zaznaczył.

„Polityczna robota”

Minister edukacji Anna Zalewska, komentując rano wniosek o referendum ws. przeprowadzanej przez jej resort reformy, stwierdziła, że jest on „dobrze zorganizowaną polityczną robotą”. – Dlatego, że przy ZNP zawsze stały twarze osób związanych z określonymi totalnymi ugrupowaniami, totalną opozycją - PO, Nowoczesnej, PSL. I, oczywiście, oddam decyzję w ręce Sejmu – to posłowie zdecydują, czy referendum będzie, czy nie – wskazała.

Źródło: WPROST.pl / Twitter