Stanisław Karczewski o Marszu Niepodległości: Chcieliśmy, by nie było flag tęczowych i flag ONR

Stanisław Karczewski o Marszu Niepodległości: Chcieliśmy, by nie było flag tęczowych i flag ONR

Stanisław Karczewski
Stanisław Karczewski Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
Marsz Niepodległości organizowany przez środowiska narodowe odbędzie się bez udziału prezydenta oraz polityków PiS. O kulisach decyzji partii rządzącej opowiedział Stanisław Karczewski.

nie weźmie udziału w marszu 11 listopada. Chcieliśmy, aby był to marsz ponad podziałami politycznymi, bez partyjnych oznaczeń. Chcieliśmy, by nas wszystkich łączyły wyłącznie biało-czerwone barwy, na co niestety nie zgodzili się organizatorzy” – obwieściła 30 października rzeczniczka partii . Szczegółów na ten temat w rozmowie z telewizją wPolsce.pl dostarczył . Marszałek Senatu zaznaczył, że „w rozmowach na temat wspólnego marszu 11 listopada zabrakło kropki nad i”.

„Tylko biało-czerwone flagi”

– My chcieliśmy iść w tym marszu, byliśmy gotowi do tego, by zaprosić tam wszystkich. Chcieliśmy jednak, by nie było na marszu flag tęczowych, flag ONR, transparentów, emblematów partyjnych, by były tylko biało-czerwone flagi. To nie wyszło – powiedział polityk. Karczewski podkreślił jednak, ze „sam dzień 11 listopada będzie bardzo uroczysty i ważny”. Odniósł się także do słów krytyki ze strony , który stwierdził, że przez dwa lata nie udało się zorganizować wspólnych obchodów. – Sam nie przychodził na posiedzenia komitetu, od początku był u nich bojkot tych uroczystości – skomentował marszałek .

Karczewski pytany o to, czy państwo nie powinno zorganizować marszu ocenił, że byłoby „nonsensem” robienie czegoś obok Marszu Niepodległości. – Był przykład i doświadczenie Bronisława Komorowskiego – jemu nie wyszło, nam też by nie wyszło. Nie możemy robić czegoś na kontrze do tego, co już ma swoją tradycję i markę – podsumował polityk.

Andrzej Duda też nie weźmie udziału

W poniedziałek w rozmowie z reporterem RM FM rzecznik prezydenta Błażej Spychalski poinformował, że w marszu 11 listopada udziału nie weźmie też . – Nie ukrywam, że bardzo nad tym ubolewamy. Pan prezydent wielokrotnie zapraszał na ten marsz mieliśmy nadzieję, że wszyscy politycy w Polsce od prawa do lewa zjednoczą się i będą w stanie tego dnia pójść razem w jednym wspólnym marszu – mówił wieczorem w Polsat news. – W ciągu ostatnich dni okazało się, że jednak wielu polityków twierdzi, że nie będzie brać udziału w tym marszu, że nie chce brać udziału w tym marszu, nie chce wspólnie celebrować święta 11 listopada, tego 100-lecia odzyskania niepodległości i stąd taka decyzja – dodawał Spychalski.

Czytaj też:
Włodzimierz Czarzasty: Tak spiep.... 100-lecie Polski, to potrafi tylko pan prezydent