Kaczyński wyjaśnia, jak wyglądać powinien nowy unijny traktat

Kaczyński wyjaśnia, jak wyglądać powinien nowy unijny traktat

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński Źródło:pis.org.pl
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w rozmowie z „Rzeczpospolitą” rozwinął swój pomysł stworzenia nowego traktatu, który byłby podstawą funkcjonowania Unii Europejskiej, o którym mówił podczas konferencji prasowej 24 czerwca po ogłoszeniu wyników referendum w sprawie opuszczenia wspólnoty przez Zjednoczone Królestwo.

Czytaj też:
Jarosław Kaczyński: Miejsce Polski jest w Unii Europejskiej

Zdaniem Kaczyńskiego wynik referendum w sprawie tzw. Brexitu, które pokazały, że większość Brytyjczyków chce, by ich kraj opuścił Unie Europejską to „coś bardzo złego, nie złego, ale bardzo złego”. Równocześnie prezes PiS zapewnił, że Polska nie chce iść w ślady Zjednoczonego Królestwa.

Szef partii, która rządzi w Polsce stwierdził, że opracowane powinny zostać propozycje nowych regulacji podstawowych, które sankcjonowałyby funkcjonowanie unii Europejskiej po czym zorganizowana winna być „wstępna konferencja” na temat nowego traktatu. Jednym z głównych pomysłów Kaczyńskiego jest „ograniczenie nacisków biurokratyczny ze strony Brukseli”, choć nie likwidować biurokracji całkowicie.

Wśród nowych reguł, które widzieć chciałby prezes PiS są m.in. jasne rozdzielenie kompetencji między państwa członkowskie,  Brukselę w oparciu o zasadę pomocniczości. -Tym, co może być załatwione na poziomie państw narodowych – zajmuje się państwo, a Unia nie wtrąca się w to. Co zaś mogą zrobić samorządy, robią samorządy, i Unia również tu nie może ingerować – mówił. Jego zdaniem na poziomie wspólnotowym powinny zostać zadania dotyczące utrzymania wspólnego rynku, strefy wolnego handlu, wolnego przemieszania się osób, swobodnego przepływu kapitału. – Uważam też, że należy dążyć do tego, by Unia Europejska stała się realnym podmiotem polityki międzynarodowej również w sferze militarnej – zresztą proponowaliśmy to już dziesięć lat temu. Nie chodzi o to, by być przeciw NATO, lecz razem z NATO – stwierdził.

Kaczyński chciałby także, by wybierano w ramach konsultacji między regionami prezydenta Unii Europejskiej na długą kadencję, choć pierwsi winni pochodzić z mniejszych krajów. Wśród kompetencji takiej osoby winny znaleźć się m.in. te dotyczące prowadzenia polityki zagranicznej, by mógł negocjować np. z prezydentem Rosji. W nowym traktacie, według prezesa PiS, zachowana winna być równocześnie polityka rolna i spójności.


Źródło: Rzeczpospolita