Prezes PiS zdradził pomysł na idealny system wyborczy

Prezes PiS zdradził pomysł na idealny system wyborczy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Beata Szydło, Jarosław Kaczyński w sztabie PiS po wygranych wyborach parlamentarnych
Beata Szydło, Jarosław Kaczyński w sztabie PiS po wygranych wyborach parlamentarnych Źródło: Newspix.pl / BURZYKOWSKI DAMIAN
Prezes PiS Jarosław Kaczyński został zapytany w Radiu Koszalin o to, jaki jego zdaniem jest idealny system wyborczy. – Takich systemów nie ma, ale w Polsce sprawdziłoby się takie łączenie kompetencji parlamentarzystów jak w Danii – odpowiedział.

Jarosław Kaczyński stwierdził, że system łączący "mocne legitymizowanie posłów działających w terenie" oraz wprowadzanie do Sejmu ludzi z dobrymi kwalifikacjami, mógłby sprawdzić się w Polsce. – Parlament musi mieć dobrych fachowców, trzeba ich wprowadzać do Sejmu, oni czasami nie potrafią dobrze "zbierać" poparcia. Potrzebni są też posłowie, którzy sprawnie działają w terenie. Dobrym przykładem na takie połączenie jest Dania. Pytanie tylko, czy taki system znajdzie poparcie w wysokiej izbie? – mówił.

Prezes PIS odniósł się także do planów powstania województwa środkowopomorskiego. – W tej sprawie jest sprzeciw ze strony Gdańska, Szczecina i Poznania - jeden powiat z wielkopolski miał być włączony do tego województwa. Jednak dla tej idei nie ma poparcia wśród elit, a także wśród ludności. Jeśli to poparcie będzie, to wrócimy do niego. Rzeczywiście brakuje województwa środkowopomorskiego, ale to przedsięwzięcie przede wszystkim społeczne. Chcemy nadrobić ten błąd popełniony w roku 1998 (wówczas zreformowano podział administracyjny Polski, likwidując m.in. województwo środkowopomorskie - przyp. red.), ale musimy mieć do tego poparcie – mówił.

Czytaj też:
Kaczyński o swojej przyszłości: Nie zawsze będę tym, który bierze na szczękę wszystkie ciosy

 Kaczyński skomentował też krytykę ze strony prof. Jadwigi Staniszkis i prof. Ryszarda Bugaja, którzy dotychczas byli przychylni działaniom PiS. – Ludzie zmieniają poglądy. Nie rozumiem dziś stanowiska mojej koleżanki (Staniszkis - red.) i nie rozumiem też stanowiska Bugaja, z obydwojgiem znam się dosyć długo. Nie posądzam ani pani profesor ani pana profesora, aby nie rozumieli o co chodzi w sporze o TK. Oni mają krytyczny stosunek do naszej rzeczywistości, a tego nie rozumieją – stwierdził.

Ludzie WPROST
Źródło: Radio Koszalin