W związku z tym, iż mimo oficjalnych próśb Kancelaria Sejmu nie udostępniła do tej pory nagrań z dwóch pozostałych kamer, które rejestrowały głosowanie 16 grudnia w Sali Kolumnowej, nie można rozwiać wątpliwości wokół głosowania nad budżetem.
Na jednym z nagrań, na które powołuje się TVN widać dwie kamery umieszczone na Sali Kolumnowej. Trzecią kamerę z kolei zarejestrował na swoim nagraniu poseł Piotr Liroy Marzec. Jak przypomina stacja, podczas swojego wystąpienia z 21 grudnia marszałek Marek Kuchciński mówił o przekazie z kilku sejmowych kamer. – Zapewniony był także przekaz przez kamery sejmowe i transmisję sejmową bezpośrednią. Nie było więc naruszenia jawności obrad – mówił Kuchciński.
Dziennikarz TVN rozmawiał ponadto z dyrektorem biura prasowego Sejmu Andrzejem Grzegrzółką, który jeszcze dziś rano przekonany był, że na Sali Kolumnowej jest jedna kamera, „ta z której obraz dostarczany był w czasie głosowania m.in. ustawy budżetowej”. Później jednak Grzegrzółka poprosił o ponowne nagranie i poinformował, że na Sali Kolumnowej jednak są trzy kamery. – Dwie, które przekazywały obraz na żywo. Ten obraz na żywo jest tym obrazem jednocześnie rejestrowanym, co oznacza, że mając dwie kamery, mamy jedno wideo, które było prezentowane. Natomiast trzecia kamera jest kamerą Straży Marszałkowskiej – dodał.
Czytaj też:
„Fakty” TVN przeanalizowały nagrania z głosowania w Sali Kolumnowej. Brakuje 9 głosów