„Przepraszam, co za k...a!” Zachowanie kobiety oburzyło Zbigniewa Bońka

„Przepraszam, co za k...a!” Zachowanie kobiety oburzyło Zbigniewa Bońka

Prezes PZPN Zbigniew Boniek
Prezes PZPN Zbigniew Boniek Źródło: Newspix.pl / MICHAL CHWIEDUK / FOKUSMEDIA
Łódzka policja poinformowała we wtorek 17 października na Twitterze, że okrutna włascicielka, która pozostawiła psa przywiązanego za krótką obroże do drzewa, usłyszała zarzuty. Wiadomość ucieszyła prezesa PZPN, który dał wyraz swojemu oburzeniu.

"Przepraszam,co za k.....a!" – skomentował Zbigniew Boniek. W ten sposób zareagował na informację, że 42-letnia mieszkanka gminy Kleszczów usłyszała zarzut znęcania się nad zwierzęciem. Kobieta podejrzana jest o pozostawienie psa w lesie przywiązanego za obrożę do drzewa. W ustaleniu sprawcy pomogły informacje umieszczone na jednym z portali społecznościowych.

twitter

Do zdarzenia doszło w sobotę, 14 października 2017 roku. O godz. 16.00 dyżurny bełchatowskiej komendy został poinformowany przez 39-letniego mężczyznę o odnalezieniu młodego psa w lesie w rejonie miejscowości Wolica (gmina Kleszczów). Jak ustalili na miejscu dzielnicowi, zgłaszający nie miał żadnej wiedzy na temat właściciela psa, ani jak długo zwierze mogło być w ten sposób przywiązane. Czworonoga otoczono opieką. Obecnie przebywa w schronisku dla zwierząt. Jak podaje Polsat News, są już chętni do adoptowania psiaka.

Pies był przywiązany obrożą do drzewa

Policjanci dzięki informacjom umieszczonym na jednym z portali społecznościowych ustalili właścicieli psa. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na postawienie zarzutu znęcania się nad zwierzęciem 42-letniej mieszkance gminy Kleszczów, do którego się przyznała.

Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, za znęcanie się nad zwierzęciem grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do lat 2.

Źródło: Twitter