Przy ciepłej czerwcowej aurze piękne krajobrazy na Suwalszczyźnie zachęcają do wypoczynku nad wodą. Pojawia się jednak problem, bo brakuje pieniędzy dla ratowników. Nie tylko na północnym wschodzie Polski.
– Bardzo duża część ratowników, która robi uprawnienia, wyjeżdża za granicę i pracuje za granicą. Tam – jeżeli chodzi o zarobkowanie – są dużo wyższe pieniążki, ale mówimy również o dyscyplinie plażowiczów. Nie ma tam takich problemów, jak na co dzień borykamy się na swoich plażach. Przede wszystkim alkohol, narkotyki. Jeżeli ratownik zwróci uwagę, często rodzi to jakąś agresją i ratownik po prostu dalej ma problem – mówi Mirosław Zajko z suwalskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Czytaj też:
Tysiąc uderzeń piorunów w godzinę. Przerażający „seans” w nadmorskim miasteczku
Źródło: X-news