„Świąteczne spotkania z rodziną i bliskimi zawsze łączyły nas Polaków. Wspólnie z Pauliną i Zosią życzymy Wam, abyśmy w święta Bożego Narodzenia odnaleźli się na nowo jako wspólnota, by polityka przestała nas dzielić przy świątecznych stołach. Dobrych, wesołych Świąt, Kochani!” – napisał Władysław Kosiniak-Kamysz na Twitterze dołączając krótkie, trwające niespełna minutę nagranie.
Lider PSL zauważył, że „stół wigilijny zawsze łączył Polaków”. – Otoczeni rodzinnym ciepłem, łamiąc się opłatkiem mówimy te najważniejsze w życiu słowa: dziękuję, przepraszam, kocham – dodał polityk. Szef ludowców przyznał, że te święta będą dla niego wyjątkowe. – Pierwszy raz spędzimy je we trójkę. Myśląc o naszej córce wiem, że powinniśmy zadbać o Polskę przyszłości. Aby była domem dla naszych dzieci i wnuków – podkreślił.
„Zawaliliśmy sprawę”
Przypomnijmy, w sobotę lider PSL udzielił wywiadu, podczas którego skomentował ostatnie wydarzenia sejmowe. – Jestem za reformą wymiaru sprawiedliwości, ale nie za dewastacją. Jestem za obniżeniem kosztów sądowych, wprowadzeniem sędziów pokoju czy skróceniem postępowań. Bo to jest potrzeba prawdziwej reformy i za taką się opowiadam – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz na antenie Radia Zet. Przewodniczący PSL dodał, że senatorowie opozycji mają robić wszystko, by poprawić ustawę. Jeśli nie uda im się wprowadzić poprawek, to zgłoszą wniosek o odrzucenie projektu w całości.
Szef ludowców przyznał, że rozmawiał ze wszystkimi posłami swojego ugrupowania, którzy nie pojawili się na czwartkowym głosowaniu dotyczącym czytania projektu ustawy zakładającej dyscyplinowanie sędziów. Mówił również o tym, o czym by rozmawiano, gdyby jednak przedstawiciele opozycji w komplecie stawili się w Sejmie i przegłosowali parlamentarzystów partii rządzącej. – Byłaby dyskusja o tym, że ta maszynka PiS-u się zacięła, że wygraliśmy głosowanie, byłaby satysfakcja z tego, byłoby danie jakiejś nadziei. I tu zawaliliśmy sprawę. I nie da się tego usprawiedliwić inaczej, niż teraz pracując. I żadna kara finansowa, żadne nawet zawieszenie nie wróci tego głosowania – podkreślił.
Czytaj też:
Tusk mówił o Kaczyńskim. „Promotor największego kłamstwa”