Żona Kosiniaka-Kamysza napisała do Agaty Kornhauser-Dudy. „Jako matka do matki”

Żona Kosiniaka-Kamysza napisała do Agaty Kornhauser-Dudy. „Jako matka do matki”

Paulina Kosiniak-Kamysz
Paulina Kosiniak-Kamysz Źródło: Newspix.pl / Maciej Goclon
„Zdecydowałam się napisać do pani nie jako żona kandydata na prezydenta, ale jako matka do matki. Uważam, że gdy nasi mężowie rywalizują w prezydenckim wyścigu, nam z pola widzenia nie może zniknąć to, co najważniejsze - zdrowie i życie polskich dzieci” – napisała Paulina Kosinak-Kamysz w liście adresowanym do Pierwszej Damy. Żona lidera PSL poruszyła temat dzieci, których leczenie w związku z epidemią zostało zawieszone.

List Pauliny Kosiniak-Kamysz pojawił się na jej profilu, a żona lidera PSL podkreśliła w nim, że epidemia bardzo mocno uderza w dzieci zmagające się z rzadkimi chorobami. „Ich zrozpaczeni rodzice, najczęściej zdani na siebie w nierównej walce o zdrowie i życie swoich dzieci, w publicznych zbiórkach z ogromnym trudem zdobywali pieniądze potrzebne na leczenie, które jest horrendalnie drogie. Tylko dzięki ofiarności Polaków często się udawało pozyskać niezbędne środki. Aż do teraz” – dodała.

Apel o współpracę

Żona przyznała, że dostała wiadomości od rodziców, którzy nie wiedzą jakie mają decyzje podejmować i w jaki sposób walczyć o zdrowie swoich dzieci. „A przecież ani oni, ani ich dzieci nie mogą czekać! Każdy miesiąc opóźnienia w rozpoczęciu leczenia, to często wyrok śmierci. Jako matki obie dobrze wiemy, że nie ma nic gorszego niż bezradność w obliczu bólu swojego dziecka” – podkreśliła.

Kosiniak-Kamysz napisała, że bez względu na wyniki wyborów prezydenckich zwraca się do  o „współdziałanie”. „Wyłączmy zdrowie najmłodszych Polaków z politycznego sporu. Najważniejszy jest cel – ratowanie tych, którym dziś wydaje się, że ratunku dla nich nie ma. Dajmy już teraz dzieciakom gwarancję, że pieniądze dla nich będą, że mogą na nas liczyć. Niezależnie od tego, kto wygra wybory, niech prawdziwymi zwycięzcami będą potrzebujące naszej pomocy dzieci” – czytamy. Na koniec żona szefa wyraziła oczekiwanie na szybką odpowiedź Pierwszej Damy oraz podjęcie przez nią współpracy.

facebookCzytaj też:
Byli prezydenci i premierzy: Nie weźmiemy udziału w pseudowyborach korespondencyjnych

Galeria:
Paulina Kosiniak-Kamysz – żona kandydata na prezydenta