Lokalny serwis podaje, że do tragedii doszło w czwartek 10 grudnia około godziny 18:40 przy ul. Krasińskiego w Lublinie. Na miejscu pojawiły się straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Niestety, na pomoc młodemu mężczyźnie było już za późno.
Jak czytamy, ciało 19-latka odnaleziono w łazience, w wannie wypełnionej wodą. Zmarł on podczas kąpieli, prawdopodobnie od zatrucia tlenkiem węgla. W pomieszczeniu znajdował się bowiem piecyk gazowy, służący do podgrzewania wody. Sprawą zajmuje się teraz prokuratura. Wstępną przyczynę zgonu ma potwierdzić sekcja zwłok.
Zatrucie tlenkiem węgla
Każdego roku w okresie grzewczym pojawiają się ostrzeżenia przed możliwym zatruciem tlenkiem węgla. Tlenek węgla to bowiem jedna z najczęstszych przyczyn zatruć inhalacyjnych na świecie. Gaz ten jest bezwonny i bezbarwny, a zatrucie nie daje charakterystycznych objawów, często aż do momentu krytycznego wpływu na narządy człowieka.
Jedną z metod zapobiegających podobnym tragediom, jak ta opisana powyżej, jest zamontowanie czujnika tlenku węgla, który na czas wykryje ulatnianie się gazu w pomieszczeniu.
Czytaj też:
Wykonano karę śmierci na Brandonie Bernardzie. Znamy ostatnie słowa mężczyzny