Szczegóły morderstwa na warszawskim Wilanowie. „Krzyczał, że umiera i jest ranny”

Szczegóły morderstwa na warszawskim Wilanowie. „Krzyczał, że umiera i jest ranny”

Policja
Policja Źródło:Flickr
Karolina B. miała wbić nóż w brzuch swojego 21-letniego partnera. Kobieta jest oskarżona o usiłowanie zabójstwa, grozi jej dożywocie. Sąsiadka relacjonuje, że między parą miało często dochodzić do kłótni.

Do brutalnego morderstwa doszło na  Wilanowie. O jego szczegółach pisze portal „Super Express”. 21-latek miał spędzać noc na mieszkaniu swojej partnerki Karoliny B. W pewnym momencie mężczyzna miał wybiec z klatki krzycząc, że umiera i jest ranny. – Na początku myśleliśmy, że to żart lub że eksperymentują z narkotykami, że mu się coś stało, bo wziął jakaś dziwną substancję – opowiada „SE” sąsiadka dziewczyny.

Warszawa. Morderstwo na Wilanowie

Dalej kobieta relacjonuje, że 21-latek miał osunąć się na ziemię. Miał również odepchnąć dziewczynę, która za nim wybiegła. Potem miały przyjechać służby. Według sąsiadki między parą miało często dochodzić do kłótni. – Ona była bardzo agresywna, wulgarna. Często urządzali imprezy w ogródku i wszystko było widać. Potrafiła krzyczeć na niego, zabierać mu telefon – mówiła kobieta.

Śledczy ustalili, że mężczyzna otrzymał od swoje partnerki cios nożem. Ranny miał zostać przewieziony do szpitala, gdzie zmarł po kilku dniach. Sprawę bada również . Karolina B. jest podejrzana o usiłowanie zabójstwa. Obecnie jest tymczasowo aresztowana na trzy miesiące. Jeśli zarzuty się potwierdzą, to grozi jej dożywocie.

Czytaj też:
Włamywacze udusili 20-latkę. Zbrodni przyglądało się dziecko