Już od czternastu dni pracownicy Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej bez przerwy dokładają starań, aby nie dopuścić do awarii. Zła sytuacja utrzymuje się również w Zaporoskiej elektrowni atomowej, gdzie pracownicy również poddawani są presji psychicznej i fizycznej. Z powodu braku dostaw żywności otrzymują tylko jeden posiłek dziennie.
Poniżej znajdziesz komunikat ze środy 9 marca. Najnowsze informacje dotyczące promieniowania w Polsce z czwartku 10 marca dostępne są tutaj.
Wojna na Ukrainie a promieniowanie w Polsce. Jest komunikat PAA
Od momentu wkroczenia armii Putina do Czarnobyla Polska Agencja Atomistyki uważnie śledzi sytuację związaną z promieniowaniem w Polsce. Najnowszy komunikat został ogłoszony w środę, kilkanaście minut po godzinie 8 rano. Wynika z niego, że na terenie naszego kraju nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi.
„PAA na bieżąco analizuje dane otrzymywane z krajowego systemu monitoringu radiacyjnego. PAA nie odnotowała żadnych niepokojących wskazań aparatury pomiarowej. Obecnie na terenie RP nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi oraz dla środowiska” – poinformowano w najnowszym komunikacie.
Podkreślamy, że od początku wybuchu wojny na Ukrainie ani razu nie odnotowano zwiększenia poziomu promieniowania na terenie naszego kraju. Do wzrostu promieniowania nie doszło również na terenie Ukrainy.
Rosja torturuje pracowników zaporoskiej elektrowni? Bardzo mocny komunikat
W bardzo mocnych słowach sytuację w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej podsumował ukraiński minister energetyki Herman Hałuszczenko. „Rosyjskie siły okupacyjne torturują pracowników Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Według naszych informacji okupanci zmusili zarząd elektrowni do współpracy przy ich celach propagandowych” – mówił we wtorek. W swoim oświadczeniu podkreślił, że pracownicy są uwięzieni na terenie elektrowni. Nie można wykluczyć, że nadal znajdują się tam ranni i zabici.
Na terenie elektrowni cały czas przebywa wrogie wojsko. Teren elektrowni ma być okupowany przez 500 Rosjan, którzy mają do dyspozycji 50 jednostek ciężkiego sprzętu.
Źle prezentuje się również sytuacja w Enerhodarze, mieście u podnóża elektrowni. Tu również nie dociera pomoc humanitarna, a z każdym dniem coraz bardziej brakuje żywności. Dodatkowo mieszkańcy mają problem z dostępem do internetu i zasięgu sieci komórkowych.
W środę burmistrz Enerhodaru Dmitrij Orłow poinformował, że udało się osiągnąć porozumienie z okupantem. O godzinie 9 rozpoczęło się zawieszenie broni. Z pomocą Czerwonego Krzyża powstanie również korytarz humanitarny, którym najpierw do miasta zostaną dostarczone środki medyczne i żywność, a następnie od ok. godziny 12 do godziny 13 możliwa będzie ewakuacja. Zostaną podstawione autobusy, ucieczka będzie możliwa również własnymi samochodami. Trzeba jednak pamiętać, że każdy pojazd musi posiadać odpowiednie oznaczenie (czerwony krzyż w prawym górnym rogu przedniej szyby). Mieszkańcy nie mogą również zabierać wielu bagaży. Dopuszczalne jest wywiezienie jedynie bagażu podręcznego.
Czytaj też:
Ławrow będzie negocjował z szefem MSZ Ukrainy. Nietypowe miejsce spotkania
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport