Ruble wyfrunęły z portfela, nie ma Big Maca i GTA po sieci. Rosjanie wierzą, że dzieje im się niezawiniona krzywda (...), będą więc cierpieć te trudy. Tymczasem wojna dzieje się teraz. Konsekwencje sankcji odkładają się w czasie. Rakieta spada na ukraiński szpital w paru straszliwych sekundach – pisze dla „Wprost” Łukasz Orbitowski.
Do Krakowa, gdzie mieszkam, w ostatnich dniach przybyło około sto tysięcy Ukraińców. Dochodzą mnie głosy, że zbliża się ich dwa razy tyle. Sokole oko prezydenta Majchrowskiego dostrzegło już groźbę destabilizacji regionu, tymczasem media przez cały dzień wałkują zdjęcia z Dworca Głównego, gdzie koczują uchodźcy. Tam poszedłem.
Artykuł został opublikowany w 11/2022 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.