Sprawa Karpińskiego. Prokuratura Krajowa odpiera zarzuty

Sprawa Karpińskiego. Prokuratura Krajowa odpiera zarzuty

Prokuratura Krajowa
Prokuratura KrajowaŹródło:Wikimedia Commons / Adrian Grycuk
Na stronie internetowej Prokuratory Krajowej pojawiło się oświadczenie, będące reakcją na artykuł Wirtualnej Polski. Zastępca prokuratora generalnego krytykuje w nim publikację portalu i pisze o „medialnych kłamstwach anonimowych polityków PO”.

W swoim komunikacie Zastępca Prokuratora Generalnego do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji podkreślał, że śledztwo prowadzone wobec byłego ministra Skarbu Państwa Włodzimierza K. oraz wiceministra Skarbu Państwa Rafała B. „opiera się na szerokim materiale dowodowym”.

Prokuratura Generalna zapewnia o „mocnym materiale dowodowym”

Dodał informację o 56 tomach akt i wyłączeniu śledztwa z postępowania dotyczącego zorganizowanej grupy przestępczej ze Śląska, w którym jest 110 podejrzanych odpowiadających m.in za wielomilionowe wyłudzenia VAT. Przypomina, że do tej pory prokurator skierował w tej sprawie 22 akty oskarżenia, którymi objęto 138 osób oskarżonych.

Prokuratura Generalna zwraca uwagę, że o wysokiej jakości materiału dowodowego świadczy zachowanie sądów, które w różnych składach osobowych stosowały tymczasowe aresztowania. Uznawały w ten sposób, że istnieje duże prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanych zarzucanych im czynów.

„Pomimo medialnych ataków oraz kłamstw”

„W ocenie prokuratury publikacja oparta na nieprawdzie i insynuacjach jest próbą wpływania na śledztwo, prokuratora prowadzącego i nadzorującego postępowanie oraz na Sąd rozpatrujący zażalenia na areszt wobec Włodzimierza K. i Rafała B. Autor, łamiąc zasady rzetelności dziennikarskiej, opublikował artykuł oparty na anonimowych insynuacjach” – czytamy w komunikacie.

„Pomimo medialnych ataków oraz kłamstw kierowanych przez anonimowych polityków Platformy Obywatelskiej prokuratorzy nadal, jak dotychczas, będą rzetelnie i sumiennie wykonywali swoje obowiązki polegające na ściganiu przestępstw w tym również tych o charakterze korupcyjnym” – czytamy dalej.

Publikacja WP skrytykowana przez Prokuraturę Generalną

Co takiego znalazło się w artykule Wirtualnej Polski? Materiał skupiał się na opiniach polityków Platformy Obywatelskiej. Oskarżali oni prokuratora wnioskującego o areszt dla byłego ministra, że działał na zlecenie polityczne. Przekonywali, że za Tomaszem Tadlą ciągnęły się niewygodne sprawy z przeszłości.

– Włodek jest zbyt inteligentny, żeby wkręcać się w takie historie. Nie wierzę w tej sprawie w żadne słowo prokuratury. Ta historia jest grubymi nićmi szyta i przygotowana pod kampanię wyborczą PiS – mówił portalowi anonimowy polityk PO.

Opisano też sprawę Aleksandra Brody, który po oskarżeniu prokuratora Tadli spędził w areszcie 11 miesięcy. Po 14 latach został całkowicie oczyszczony z wszelkich zarzutów. Za niesłuszny areszt otrzymał ponad milion złotych zadośćuczynienia. Tadla miał też przepraszać za niesłuszne zatrzymanie generała Gromosława Czempińskiego.

Czytaj też:
Jak zatrzymanie Karpińskiego odbije się na Tusku? Po co Bielan zabiega o sympatię Mentzena? Nowe „Niedyskrecje do słuchania”
Czytaj też:
Były minister trafi do aresztu. Stanowcza reakcja Trzaskowskiego

Opracował:
Źródło: Prokuratura Krajowa