Mariusz Błaszczak poinformował, że pierwsze wyrzutnie HIMARS trafią na wyposażenie 16. Dywizji Zmechanizowanej, która strzeże tzw. przesmyku suwalskiego.
Mariusz Błaszczak bohaterem materiału w białoruskiej telewizji
Na reakcję ze strony Białorusi nie trzeba było długo czekać. Na antenie kanału Biełaruś 1 związanego z Aleksandrem Łukaszenką wyemitowano kilkuminutowy materiał poświęcony HIMARS-om.
Prorządowi dziennikarze zwrócili uwagę m.in. na fakt, że Mariusz Błaszczak zapowiedział kolejne zakupy dla polskiej armii. Chociaż obecny kontrakt dotyczy 20 zestawów, dostawy kolejnych są w trakcie negocjacji. Z informacji przekazanych przez szefa MON wynika, że amerykański Kongres wyraził zgodę na sprzedaż Polsce nawet 500 zestawów.
W Polsce powstanie „centrum HIMARS”?
Autorzy materiału wzięli pod lupę także inną zapowiedź wicepremiera. Chodzi o pomysł stworzenia w Polsce swoistego „centrum HIMARS”. Miałoby to być miejsce serwisowania i produkcji rakiet nie tylko na potrzeby naszego kraju, ale również innych państw europejskich.
– Niebawem utworzymy akademię HIMARS w Toruniu. To będzie miejsce, które będzie służyło z jednej strony temu, co jest związane z logistyką, serwisem HIMARS-ów, ale z drugiej będzie służyło szkoleniu artylerzystów. Naszą ambicją jest doprowadzenie do tego, żeby wzmocnić w jak największym stopniu armię. Obserwujemy to, co dzieje się na Ukrainie i wiemy, że artyleria odgrywa kluczową rolę w odpieraniu inwazji rosyjskiej – tłumaczył Mariusz Błaszczak.
W tym kontekście Białorusini podkreślili ogromne znaczenie 18 Dywizji Zmechanizowanej, która stacjonuje obecnie we wschodniej części kraju. Przypomniano też, że w pobliżu granicy z Polską pojawiły się taktyczne zestawy rakietowe Polonez oraz Toczka. Zasięg tego pierwszego wynosi w podstawowej wersji od 50 do 200 kilometrów, natomiast w przypadku tego drugiego może to być od 70 do 180 kilometrów. Oba zestawy służą do atakowania celów naziemnych.
Ministerstwo o materiale białoruskiej telewizji
Materiał reżimowej stacji skomentowało białoruskie ministerstwo obrony. Według resortu zakup HIMARS-ów to kolejny etap budowania przez Polskę potencjału militarnego na wschodniej flance NATO oraz aktywnej militaryzacji naszego kraju. Jako przykład podano m.in. ćwiczenia wojskowe Anakonda-23.
„Zapewnienie bezpieczeństwa i ochrona granic kraju jest jednym z głównych zadań Sił Zbrojnych Republiki Białorusi. Dlatego kraj jest gotowy udzielić godnej odpowiedzi na ewentualne wyzwania i zagrożenia” – zaznaczono.
Czytaj też:
NIK bierze pod lupę Ministerstwo Obrony Narodowej. Banaś przedstawił szczegółyCzytaj też:
Podniesiony poziom zagrożenia radioaktywnego w Polsce? Żaryn rozprawił się z fake newsem
