Śmierć saperów w Solarni. Dowódca pułku chemicznego przeniesiony

Śmierć saperów w Solarni. Dowódca pułku chemicznego przeniesiony

Polski żołnierz
Polski żołnierz Źródło: Shutterstock / Bumble Dee
W miejscowości Solarnia kilka dni temu doszło do tragedii. Zginęli dwaj żołnierze. Media donoszą o przeniesieniu dowódcy pułku.

Na początku ostatniego tygodnia marca, na poligonie wojskowym w Solarni (woj. śląskie), w trakcie ćwiczeń wysadzano trotyl. Odbywało się to w ramach ćwiczeń inżynieryjno-saperskich.

Dwa żołnierze nie zdążyli oddalić się jednak z miejsca eksplozji, a w konsekwencji, wskutek odniesionych obrażeń, zginęli.

Solarnia. Szczegóły zdarzenia

Wkrótce informację potwierdził minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak przekazał, byli to saperzy z 5. Tarnogórskiego Pułku Chemicznego. „Rodziny są pod opieką wojska. Udzielane jest im wsparcie psychologiczne” – napisał na platformie X.

W poniedziałek 5. pułk chemiczny opublikował komunikat w sprawie. „Nie ma takich słów, które wyraziłyby smutek po stracie naszych kolegów. Dowództwo, żołnierze oraz pracownicy RON pułku łączą się w bólu i modlitwie z rodzinami i najbliższymi zmarłych naszych kolegów” – czytamy.

W rozmowie z Polskim Radiem Katowice pułkownik Bogusław Marek ujawnił, że żołnierze mieli po 36 lat. To szeregowy i starszy kapral – który nadzorował czynności podwładnego. Jak dodał, do wypadku doszło w wyniku nieplanowanej i przedwczesnej detonacji materiałów wybuchowych. Żołnierze nie zdążyli oddalić się z miejsca eksplozji po podpaleniu lontu prochowego.

Dowódca pułku przeniesiony do DGRSZ

Wirtualna Polska ujawnia nieoficjalnie, że płk Marek – dowódca tarnogórskiego pułku chemicznego – został przeniesiony do Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych (które ma swoją siedzibę w Warszawie) – co przekazał portalowi major Arkadiusz Kustra – oficer prasowy 5. Pułku Chemicznego w Tarnowskich Górach. Dowodził pułkiem do 28 marca.

Szefem DGRSZ jest natomiast generał broni Wojska Polskiego Marek Sokołowski. Rzecznik prasowy gen. Sokołowskiego nie powiedział, dlaczego przeniesiono płk. Marka, choć dodaje, że była to „decyzja dyrektora departamentu kadr”.

Jakie czynności podjęte zostaną natomiast w kontekście całego wypadku? W rozmowie z Polską Agencją Prasową gen. Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, powiedział, że sytuacja jest wyjaśniania. Wojsko przeanalizuje sprawę, by m.in. dowiedzieć się, czy istnieje możliwość podjęcia kroków, by w przyszłości nie doszło do podobnej tragedii.

Czytaj też:
Zginęło dwóch polskich żołnierzy. Prezydent mówi o „wymiarze ryzyka”
Czytaj też:
Nagła śmierć polskiej mistrzyni świata. Miała 20 lat

Źródło: Wirtualna Polska / WPROST.pl