Kilka dni temu Prezydium Konferencji Episkopatu Polski wydało komunikat ws. zmian wprowadzanych przez MEN, które dotyczą organizacji lekcji religii. „Rozporządzenie, które ma wejść w życie w dniu 1 września 2025 roku, jest aktem bezprawnym, gdyż nie osiągnięto co do jego treści wymaganego ustawowo porozumienia z Kościołem katolickim i innymi zainteresowanymi związkami wyznaniowymi” – czytamy.
Spór o lekcje religii. „Podejmiemy kolejne kroki prawne”
W dalszej części zaznaczono, że zredukowanie wymiaru nauczania religii do jednej godziny tygodniowo oraz nakaz organizowania jej przed lub po obowiązkowych zajęciach, „ogranicza prawo rodziców wierzących do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami (art. 53 ust. 3 w powiązaniu z art. 48 ust. 1 Konstytucji RP) oraz prawo samych uczniów do systemowego wsparcia »w rozwoju ku pełnej dojrzałości« obejmującej również sferę duchową (art. 1 pkt 3 Prawa oświatowego)”.
Sprawę skomentował także rzecznik KEP. – Podejmiemy kolejne kroki prawne, w zależności od tego, jak będzie się dalej rozwijała sytuacja. Sprawę w tej chwili analizują nasi prawnicy – poinformował na antenie Polsat News ks. Leszek Gęsiak SJ.
Zmiany dot. lekcji religii. Znany ksiądz: Jawna dyskryminacja wierzących
O komentarz w sprawie został poproszony przez internautę ks. Sebastian Picur – duchowny, którego na TikToku obserwuje ponad 870 tys. użytkowników mediów społecznościowych.
„Rozwiązania rozporządzenia w sprawie organizacji lekcji religii są jawną dyskryminacją wierzących – nie tylko katolików, ale też prawosławnych, protestantów i osób należących do innych wyznań” – stwierdził ks. Picur. „Już samo wyłączenie oceny z religii ze średniej ocen było i jest ze szkodą dla uczniów, którzy sami mi o tym mówią. Ta sytuacja kolejny raz pokazuje, że ci, co mówią głośno o tolerancji, szybko przechodzą do dyskryminacji” – ocenił ksiądz.
Czytaj też:
Znieważenie księdza podczas kolędy. „To bolesna dla nas sprawa”Czytaj też:
Akt wandalizmu w kościele w Kępnie. 43-latka podpaliła Biblię