Pacjentki nie przyjęto w dwóch szpitalach. Zmarła, gdy czekała na miejsce. Są wyniki kontroli ratusza

Pacjentki nie przyjęto w dwóch szpitalach. Zmarła, gdy czekała na miejsce. Są wyniki kontroli ratusza

Ratownik medyczny na tle karetki, zdjęcie ilustracyjne
Ratownik medyczny na tle karetki, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / FotoDax
Kontrole zarządzone przez Rafała Trzaskowskiego po śmierci pacjentki nie wykazały, że w Szpitalu Praskim i Wolskim doszło do błędów. Wskazano jednak, że procedury lepiej mógł wykonać zespół karetki. Pogotowie zaznaczyło z kolei, że wewnętrzne postępowanie nie wykazało uchybień.

W styczniu 2025 r. 91-latka podczas wizyty w przychodni na Woli otrzymała skierowanie na dalsze leczenie w szpitalu. Kobieta wróciła do domu i następnego dnia została przewieziona do Szpitala Praskiego karetką. W placówce nie było jednak miejsc. Gdy pacjentka zmierzała do domu, syn 91-latki uzyskał skierowanie do Szpitala Wolskiego. Na miejscu trzeba było poczekać, aż zwolni się miejsce. W trakcie oczekiwania u kobiety doszło do nagłego zatrzymania krążenia i w konsekwencji do zgonu.

Sprawa została nagłośniona pod koniec lutego, a po kilku dniach Rafał Trzaskowski podjął decyzję o przeprowadzeniu kontroli w placówkach. TVN24 podaje, że właśnie dobiegła ona końca. „Biuro Kontroli pozytywnie ocenia działania pracowników Szpitala Praskiego w badanym zakresie” – podkreślono w wystąpieniu pokontrolnym. Nieprawidłowości w realizacji procedur nie dopatrzyli się też członkowie zarządu szpitala.

Warszawa. Wyniki kontroli zleconej przez Rafała Trzaskowskiego po śmierci pacjentki

W raporcie potwierdzono pierwotne informacje, że „przyjęcie pacjentki nie zostało wcześniej uzgodnione”. Jak zaznaczono „ratownik nie udał się do sekretariatu Oddziału Wewnętrznego i nie przekazał informacji o stanie zdrowia” 91-latki, tylko poprosił o poświadczenie braku wolnych miejsc. Dokument podpisał lekarz dyżurujący tego dnia na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.

Według kontrolerów gdyby pobrano bilet, to kobieta została zarejestrowana i przeszłaby procedurę, która pozwoliłaby na ocenę jej stanu zdrowia. Kontrolerzy nie znaleźli też zapisów o tym, aby w trakcie oczekiwania zgłaszano zmiany stanu zdrowia 91-latki lub wystąpienie niepokojących sygnałów. Pozytywną ocenę dostał też Szpital Wolski, gdzie też nie stwierdzono żadnych uchybień. Wskazano jedynie, że zespół karetki mógł wykonać lepiej wspomniane procedury.

Pogotowie nie było przedmiotem kontroli. Wewnętrzne postępowanie nie wykazało uchybień

Piotr Owczarski z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego „Meditrans” SPZOZ w Warszawie podkreślił, że pogotowie nie było uczestnikiem postępowań pokontrolnych warszawskiego ratusza. Z kolei wewnętrzne postępowanie nie potwierdza, że doszło do jakichkolwiek uchybień ze strony ratowników medycznych. Na dwie godz. przed pogorszeniem się stanu zdrowia kobiety pracownik SOR Szpitala Wolskiego przeprowadził triage.

Postępowanie wszczęto też w Biurze Rzecznika Praw Pacjenta. Nie dotyczyło ono jednak sposobu działania pogotowia ratunkowego. Postępowanie nie zostało jeszcze zakończone. W ubiegły czwartek wiceminister zdrowia Marek Kos poinformował o wysłaniu zapytań przez NFZ do szpitali. Odpowiedzi nie wyjaśniły jednak wątpliwości. Narodowy Fundusz Zdrowia prowadzi kontrolę w placówkach i przychodni, gdzie wystawiono skierowanie.

Czytaj też:
Operatorka 112 ujawnia kulisy pracy „na słuchawce”. Szokujące zgłoszenia dzieci. „Szamotanina i wyrywany telefon”
Czytaj też:
Dzień żałoby i czarny marsz milczenia. Po zabójstwie lekarza w Krakowie