Wygrana Karola Nawrockiego w drugiej turze wyborów prezydenckich nie umknęła uwadze zagranicznych mediów. Niemieccy dziennikarze zwracali uwagę przede wszystkim na fakt, że kohabitacja z nową głową państwa może być sporym wyzwaniem dla rządu Donalda Tuska.
„Politico” w swojej analizie podkreślało, że „w związku z porażką Rafała Trzaskowskiego plany reform premiera legły w gruzach”. Zwracano także uwagę na „europejski i globalny kontekst zwycięstwa kandydata popieranego przez PiS”. Ma on „dołączyć do innych populistów z Europy Centralnej, którzy wyrażają sceptyczne nastawienie do UE i zgadzają się z wizją Donalda Trumpa dotyczącą m.in. niszczenia tradycyjnych elit”.
Izraelskie media ostro o Karolu Nawrockim
Izraelski portal „Times of Israel” zamieścił na swoich łamach mocno krytyczny artykuł pod adresem prezydenta elekta. Dziennikarze zarzucili Karolowi Nawrockiemu, że „uczynił rewizjonizm Holokaustu częścią swojej kampanii wyborczej”.
W tekście nawiązano do jego pracy na stanowisku szefa IPN. W ocenie portalu, „Instytut pod wodzą Karola Nawrockiego promował nacjonalistyczną narrację dotyczącą historii zagłady Żydów, a także gloryfikował polskie ofiary i opór wobec nazistów w czasie II wojny światowej, w tym samym czasie pomijając badania na temat polskiego antysemityzmu i Polaków, którzy brali udział w zabijaniu Żydów”.
Nawrocki może liczyć na obronę MSZ. To reakcja na słowa z Izraela
Publikacja „Times of Israel” spotkała się z ostrą reakcją MSZ. Jak dowiedziało się RMF FM, resort zamierza interweniować w tej sprawie i skontaktować się bezpośrednio z redakcją portalu. Rzecznik MSZ Paweł Wroński tłumaczył, że w Polsce określenie „rewizjonista Holokaustu” może budzić mocno negatywne skojarzenia.
Czytaj też:
Karol Nawrocki bohaterem kibiców piłkarskich. „Od ultrasa neonazisty do prezydenta”Czytaj też:
Afront Nawrockiego. Już odmówił Kaczyńskiemu
