Centralna Komisja Egzaminacyjna dnia 8 lipca opublikowała wyniki matur. Przypomnijmy – aby zdać egzamin dojrzałości, trzeba było uzyskać 30 procent z języka polskiego (część pisemna – poziom podstawowy), 30 proc. z języka obcego, nowożytnego i 30% z matematyki – „królowej nauk”. Każdy uczeń musiał też zaliczyć „ustnie” język polski i obcy, nowożytny (najczęściej angielski) – i w tym przypadku wymagane do zaliczenia było 30%.
Jak maturzyści poradzili sobie w 2025 roku? 94% z nich zdało język polski na poziomie podstawowym (część pisemna). Nieco mniej – 85% – zaliczyło natomiast matematykę. Osoby, które obowiązkowo zdawały język angielski, w 93% przypadków poradziły sobie na teście, uzyskując co najmniej wymagane 30 proc. Są to jednak wstępne wyniki, które mogą zostać jeszcze zaktualizowane.
Co sądzi o nich szefowa MEN?
Nowacka wprost: Mogło być trochę lepiej
O wyniki tegorocznych, majowych matur Nowacka zapytana została przez dziennikarzy na sejmowym korytarzu. – Tak szczerze? Mogło być trochę lepiej, ale zbieramy też efekt likwidacji gimnazjów [...]. Proszę pamiętać, że to są te roczniki, które przeżyły pandemię i turbulencje związane z gimnazjami. [...] Nie da się systemu oświaty naprawić w ciągu kilku lat – mówiła m.in. w obronie absolwentów szkół ponadpodstawowych.
Uwagę Nowackiej przykuły szkoły branżowe drugiego stopnia i technika. – Jest pytanie o podejście do matur i przygotowanie się do nich. Dużo analiz przed CKE [...]. Kiedy dostaniemy analizę od nich, to zobaczymy, na ile my możemy wesprzeć przede wszystkim młodzież i nauczycieli – zapowiedziała.
Czytaj też:
Są wyniki matur. CKE podała oficjalne daneCzytaj też:
Matura 2025 a zdrowie psychiczne. Jak poradzić sobie z wynikiem – niezależnie od tego, co pokazuje ZIU?
Uwagę Nowackiej przykuły szkoły branżowe drugiego stopnia i technika. – Jest pytanie o podejście do matur i przygotowanie się do nich. Dużo analiz przed CKE – wskazała.
