Nawrocki chce rewolucji w polskich szkołach. MEN pod presją

Nawrocki chce rewolucji w polskich szkołach. MEN pod presją

Dodano: 
Barbara Nowacka, Karol Nawrocki
Barbara Nowacka, Karol Nawrocki Źródło: PAP / Rafał Guz, Radek Pietruszka
Karol Nawrocki zapowiada sprzeciw wobec planów MEN. Resort zastanawia się nad wprowadzeniem obowiązkowej edukacji zdrowotnej.

18 grudnia Karol Nawrocki ogłosił swoją najnowszą decyzję. Prezydent postanowił zawetować trzy kolejne ustawy, w tym dotyczącą prawa oświatowego „Kompas jutra”. – To reforma prowadząca do chaosu, ideologizacji szkoły i eksperymentowania na całych rocznikach dzieci. Polska szkoła potrzebuje spokoju, wiedzy i stabilności a nie nieprzemyślanych, chaotycznych zmian, które zaraz po wprowadzeniu trzeba będzie poprawiać, bo zamiast polepszyć, tylko pogorszą sytuację – tłumaczyła głowa państwa.

Nawrocki blokuje reformy MEN? Chodzi o edukację zdrowotną w szkołach

Jak się okazuje, nie jest to koniec działań Karola Nawrockiego w obszarze edukacji. Prezydent chce wprowadzić zmiany w organizacji edukacji zdrowotnej. W trakcie spotkania w Pałacu Prezydenckim, które poprzedziło weto, uczestnicy mieli usłyszeć, że prezydent popiera pomysł wprowadzenia tych zajęć do szkół, jednak chce z nich usunąć elementy ideologiczne.

– Zaproponowano kolejne spotkanie w gronie ekspertów, gdzie ma być wypracowane jakieś rozwiązanie – przekazał Paweł Mrozek z Akcji Uczniowskiej.

Paweł Szefernaker z Kancelarii Prezydenta doprecyzował, że pojawi się propozycja nowego kształtu przedmiotu m.in. z usunięciem z programu tematów związanych z edukacją seksualną. Współpracownik Karola Nawrockiego dodał, że jeśli MEN zdecyduje, że edukacja zdrowotna będzie obowiązkowa, to decyzja ta spotka się z twardym sprzeciwem prezydenta.

Edukacja zdrowotna będzie obowiązkowa?

Na razie nie wiadomo, czy resort Barbary Nowackiej zdecyduje się na uczynienie przedmiotu obowiązkowym, jednak wiele na to wskazuje. – Kierownictwo MEN od początku jest za tym, by był to przedmiot obowiązkowy. Nie ma ustaleń co do tego, by jakąś część przedmiotu wyłączyć i uczynić ją nieobowiązkową – przekazała rzeczniczka ministerstwa Ewelina Gorczyca.

– Jestem za tym, żeby edukacja zdrowotna była obowiązkowa. Na gruncie obecnie obowiązujących przepisów nie ma czegoś takiego, że wyłączymy część dotyczącą np. zdrowia seksualnego i na tę część dzieci i młodzież nie będzie chodzić. A poza tym nie widzę takiej potrzeby – dodawała w radiowej Jedynce wiceministra Paulina Piechna-Więckiewicz.

Decyzje w tej sprawie muszą zostać podjęte w pierwszym kwartale 2026 roku. Aktualnie na edukację zdrowotną uczęszcza w całej Polsce ok. 920 tys. uczniów. Najwięcej w szkołach podstawowych – 804 tys. osób.

Czytaj też:
Mata odpalił polityczną bombę. Tak nazwał Nawrockiego
Czytaj też:
Nawrocki zdecydował ws. ważnych ustaw. Jest niespodzianka!

Źródło: Gazeta Wyborcza / Polskie Radio Jedynka