Ile kosztowały zabawy spin-doktorów PiS?

Ile kosztowały zabawy spin-doktorów PiS?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lewica chce wiedzieć, w jaki sposób PiS sfinansował animowane spoty atakujące PO, które od niedawna można oglądać w internecie. - Ile pieniędzy z budżetu państwa poszło na zabawę spin doktorów PiS-u? Z jakich środków pochodziły? – pyta w imieniu SLD poseł Tomasz Kamiński.
Lewica oskarża PiS o to, że w dobie kryzysu ekonomicznego, kiedy wszyscy nawołują do oszczędności, partia Jarosława Kaczyńskiego wydała ok. 64 tysiące złotych na „zabawy spin doktorów". Skąd wzięła się ta liczba? - Najtańsza sekunda animacji kosztuje 350 zł, a najdroższa - ponad 2,5 tys. Sprawdziliśmy to dzwoniąc po agencjach reklamowych - wyjaśnił Kamiński. Poseł poinformował, że oficjalne pismo od SLD z pytaniem w sprawie kwoty, którą PiS przeznaczył na reklamówki, zostanie dziś skierowane do władz tej partii.

Zdaniem SLD niezależnie od tego, jaką kwotę PiS przeznaczył na spoty były to pieniądze wyrzucone w błoto. - Poziom merytoryczny tych pseudospotów jest żaden, nie wnoszą one do dyskusji politycznej nic. To powrót do poziomu ortodoksyjnego PiS-u, do fobii antyniemieckich – uważa Kamiński.

PiS w ciągu ostatnich dwóch tygodni wyemitował w internecie trzy spoty – jeden atakujący rzecznika rządu Pawła Grasia; drugi sugerujący, że za stworzeniem PO stały służby specjalne i trzeci krytykujący Hannę Gronkiewicz-Waltz. Politycy PiS zapowiadają publikację kolejnych animacji.


„Gazeta Wyborcza", arb