"Rząd gotów do walki z korupcją"

"Rząd gotów do walki z korupcją"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wiceszef klubu PO Sławomir Nowak zapewnił, że rząd jest otwarty na współpracę w zwalczaniu korupcji z organizacjami pozarządowymi zajmującymi się tą problematyką. Jeśli będzie taka możliwość, rząd będzie udostępniał dokumenty dotyczące działań w tym zakresie - zaznaczył.
- Chcę zapewnić koalicję antykorupcyjną, wszystkie organizacje pozarządowe, które się tym zajmują, że ich opinia dla nas jest szalenie istotna i każdy ich głos przy każdej okazji jest przez nas bardzo szczegółowo brany pod uwagę - podkreślił Nowak. - Jeśli coś będziemy mogli udostępnić, pokazać czy zaprosić do współpracy nad tworzeniem takiego systemu antykorupcyjnego, to na pewno będziemy to robili. To są nasi sprzymierzeńcy a nie nasi przeciwnicy - zaznaczył. Nowak odniósł się w ten sposób do informacji, że organizacje pozarządowe zajmujące się problematyką antykorupcyjną nie otrzymały od kancelarii premiera - mimo wielokrotnych próśb - szczegółowych informacji o projekcie tarczy antykorupcyjnej. W związku z tym organizacje te, złożyły skargę w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym.

Co z tą tarczą?

Od kwietnia dyrektor programu "Przeciw Korupcji" Fundacji Batorego Grażyna Kopińska oraz Antykorupcyjna Koalicja Organizacji Pozarządowych domagają się danych dotyczących zasad działania tarczy antykorupcyjnej, m.in. udostępnienia dokumentu, w którym premier poleca wdrożenie projektu oraz treści samego projektu. W odpowiedzi portal KPRM przesłała pismo, w którym twierdzi m.in., że projekt tarczy "nie ma sformalizowanego, biurokratycznego charakteru związanego z wyznaczeniem sił i środków ani z zatwierdzeniem planów lub harmonogramów działań".

CBA miało chronić Orliki

Nowak podkreśla, że tarcza antykorupcyjna "nie ma charakteru sformalizowanego projektu". Wyjaśnia, że jej istota polega na tym, iż na polecenie premiera służby specjalne osłaniają procesy prywatyzacyjne i inwestycyjne. - Ta tarcza antykorupcyjna dotyczy również - taka była prośba skierowana do CBA - ochrony na przykład przetargów na produkcję, na budowę Orlików, bo skala tych inwestycji jest tak duża, że wymaga dodatkowego wsparcia - tłumaczy polityk PO. Dodał, że nie wie, czy powodem odmowy dostępu do dokumentów na temat tarczy mógł być ich niejawny charakter.

PAP, TVN24, arb