Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie autorów książki o Wałęsie

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie autorów książki o Wałęsie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piotr Gontarczyk (fot. Forum)
Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy umorzyła śledztwo w sprawie możliwości ujawnienia tajnych dokumentów w wydanej przez IPN książce Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii".
- Śledztwo umorzono z powodu braku znamion czynu zabronionego. W przypadku dwóch dokumentów informacje w nich zawarte już nie były objęte klauzulą niejawności, a dane zawarte w trzecim dokumencie już wcześniej upubliczniono - wyjaśnił rzecznik bydgoskiej prokuratury Jan Bednarek. Dwa dokumenty, które już nie były objęte klauzulą niejawności, pochodziły z akt śledztwa, prowadzonego w 1993 r. przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku. Odtajniono je kilka miesięcy przez wydaniem książki. W jednym przypadku IPN sam zniósł klauzulę, a w drugim - uczyniło to ABW na wniosek IPN. Trzeci dokument, co prawda nie miał zniesionej klauzuli niejawności, ale był wcześniej zamieszczany w innych publikacjach.

Śledztwo cały czas było prowadzone "w sprawie", co oznacza, że nikomu nie postawiono zarzutów. W toku postępowania w charakterze świadka został przesłuchany Piotr Gontarczyk. Zrezygnowano z przesłuchania Cenckiewicza ze względu na jego dłuższy pobyt w USA i wyczerpujące zeznania drugiego autora. Śledztwo w sprawie książki Cenckiewicza i Gontarczyka na początku roku z urzędu wszczęła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Jednak gdańska Prokuratura Apelacyjna sprawę skierowała do Bydgoszczy.

Książka "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii" ukazała się w połowie ubiegłego roku. Jej autorzy postawili tezę, że Wałęsa w latach 70. był tajnym współpracownikiem SB. Publikacja wywołała wiele kontrowersji. Cenckiewicz i Gontarczyk w pracy korzystali z dokumentów SB i MSW oraz pochodzących z lat 90. dokumentów UOP przechowywanych w archiwach ABW. W książce opublikowano m.in. tajne dokumenty UOP związane ze sprawą "wypożyczenia" w 1992 r. przez ówczesnego prezydenta Lecha Wałęsę akt agenta "Bolka", zaginięcia innych akt SB w UOP w Gdańsku, a także przejęcia innych akt SB podczas tajnej akcji UOP w 1993 r. u b. oficerów SB w Gdańsku. W opublikowanych w książce dokumentach nie zamieszczono chronionych prawem danych oficerów UOP.

PAP, arb