Policja wiedziała wcześniej, że będzie napad na kantor w Opolu

Policja wiedziała wcześniej, że będzie napad na kantor w Opolu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Właściciel kantoru, który wczoraj odparł atak gangsterów zabijając jednego z nich, został uprzedzony przez policję, że może paść ofiarą rabusiów – dowiedział się portal tvp.info. Opolska policja miała informacje, że w mieście może dojść do napadu, jednak nie wiedziała, gdzie on nastąpi.
Przed kilkoma dniami policjanci dowiedzieli się, że w Opolu szykowany jest poważny skok. Informacja nie zawierała bliższych danych co do miejsca napadu. – Dlatego wytypowaliśmy miejsca, które mogły być szczególnie narażone na atak, a z zagrożonymi biznesmenami przeprowadzono rozmowy – opowiada informator.

Jednocześnie zwiększono liczbę tajnych policjantów wokół wytypowanych miejsc. Dlatego kiedy doszło do ataku przed jednym z centrów handlowych, na miejscu tak szybko pojawili się uzbrojeni policjanci.

Właściciel wyciągnął broń i postrzelił jednego z rabusiów. Okazało się, ze rana była śmiertelna. Nie pomogła natychmiastowa reanimacja przeprowadzona przez funkcjonariuszy.


Policjanci zatrzymali dwóch rabusiów i ich kompana, który czekał w samochodzie. – Na razie nie udzielamy żadnych informacji na temat okoliczności zdarzenia. Szczegółowy przebieg i zachowanie funkcjonariuszy zostanie zbadane przez prokuraturę. Niezależnie od tego, Komendant Główny wysłał ekspertów do Opola, którzy też zbadają sprawę – wyjaśnił mł. insp. Mariusz Sokołowski, rzecznik komendy głównej policji.

"TVP.INFO", mm