PO z ulotkami, PiS na rowerach - trwa walka o głosy we Wrocławiu

PO z ulotkami, PiS na rowerach - trwa walka o głosy we Wrocławiu

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot.: sxc.hu
Na tydzień przed drugą turą wyborów prezydenckich sztaby kandydatów PO i PiS rozpoczęły we Wrocławiu akcje wyborcze mające na celu zachęcenie do udziału w wyborach i głosowania na swoich kandydatów. Działacze PO rozdają ulotki, a PiS prowadzi kampanię rowerową.

Na wrocławskim Rynku spotkali się w niedzielę m.in. minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski, sekretarz stanu i pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych Jarosław Duda i działacze PO, którzy rozpoczęli akcję rozdawania ulotek przechodniom. - Jest bardzo ładna pogoda, dominują dobre humory, widać, że jest zgoda. Chcielibyśmy, żeby tak było przez następne pięć lat, żeby zgoda budowała i aby omijało nas to, co jest nieszczęściem wynikającym z różnych podziałów. Wydaje się nam, że  Bronisław Komorowski jest w stanie to zagwarantować - mówił Zdrojewski.

Rozpoczęta w niedzielę akcja swoim zasięgiem ma objąć całe woj. dolnośląskie. Działacze PO pojawią się m.in. w Sycowie, Górze, Miliczu i Obornikach Śląskich. W  poniedziałek w akcji udział weźmie także minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka. Zdrojewski podkreślił, że walka będzie się toczyła o każdy głos i dlatego PO zdecydowało się na tak bezpośrednią i rozległą kampanię. - Nie  chcemy zlekceważyć żadnego głosu - dodał.

Nieco wcześniej, także w niedzielę swoją kampanię rowerową we Wrocławiu rozpoczęli działacze PiS. Ok. 40 rowerzystów spotkało się pod wieżą ciśnień przy ul. Wiśniowej. Ubrani w koszulki z napisem. "Przebrała się miarka - głosuj na Jarka", z flagami Polski i Wrocławia ruszyli w objazd po ulicach miasta. - Nasi rowerzyści dotrą wszędzie tam, gdzie samochodem prawie nie  da się dojechać. Spotkać ich będzie można w małych uliczkach, zapomnianych osiedlach i peryferiach Wrocławia. Będziemy mówili o tym, dlaczego Jarosław Kaczyński jest dobrym kandydatem dla Polski - powiedział poseł PiS Dawid Jackiewicz. Dodał, że ani jego partia, ani Kaczyński nie dają się sprowokować negatywnymi wypowiedziami polityków PO m.in. Stefana Niesiołowskiego, Grzegorza Schetyny i Janusza Palikota oraz Władysława Bartoszewskiego.

- Na wczorajszy spektakl niechęci, zawiści, złości, a czasem nawet nienawiści odpowiadamy zupełnie łagodnie: panowie z PO zajmijcie się rozwiązywaniem problemów Polaków. My nie wykorzystamy tych ostatnich dni na pyskówkę i agresję, tylko na promocję naszego kandydata -  powiedział Jackiewicz. Rowerowa akcja PiS we Wrocławiu ma być prowadzona do momentu rozpoczęcia się ciszy wyborczej.

PP / PAP