Girzyński: rozłamu w PiS nie będzie

Girzyński: rozłamu w PiS nie będzie

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wprost 
Zbigniew Girzyński przekonuje, że Prawo i Sprawiedliwość jest „partią wyjątkowo spójną, sprawną i dobrze funkcjonującą”. - Ryzyko rozłamu nie istnieje - zapewnia poseł PiS. Za kreowanie negatywnego wizerunku partii obwinia media.
Według posła Girzyńskiego najlepszym przykładem sprawnego funkcjonowania PiS jest niezwykle udana kampania wyborcza, która była wyrazem zaangażowania wszystkich członków ugrupowania. Decyzję Joanny Kluzik-Rostkowskiej, która zrezygnowała z objęcia stanowiska wiceprzewodniczącej PiS, uznaje za najlepszy przykład na to, że PiS jest partią otwartą na różne osobowości, w tym również te prezentujące bardziej liberalne poglądy.

- Wykluczenie z partii Marka Migalskiego jest smutnym przypadkiem. Cała reszta to nadinterpretacja – komentuje Girzyński. Dodaje również, że żaden z członków partii nie jest marginalizowany, a Paweł Poncyliusz i Joanna Kluzik-Rostkowska nadal odgrywają istotną rolę w PiS.

Według Girzyńskiego media uwypuklają dyskusje wewnątrzpartyjne ukazując PiS jedynie jako skłócony obóz polityczny, a nie partię opozycyjną, która de facto doskonale wywiązuje się ze swoich obowiązków. Z drugiej strony, poseł uważa, że za mało uwagi poświęca się wypowiedziom Stefana Niesiołowskiego, Janusza Palikota oraz Kazimierza Kutza, którzy są odpowiedzialni za obniżenie poziomu dyskusji publicznej.

Poseł nie chce analizować decyzji Jarosława Kaczyńskiego, dotyczących rozwiązania struktury PiS na Pomorzu, odsunięcia Tadeusza Cymańskiego, czy zmiany powyborczej retoryki. – Motywacją prezesa na pewno nie jest chęć zemsty za śmierć brata – komentuje. – Wszyscy, którzy tak twierdzą kierują się osobistą niechęcią do prezesa - dodaje.

Zbigniew Girzyński cieszy się również, że Jarosław Kaczyński zdecydował się pozostać na stanowisku prezesa PiS. – Jego wycofanie się mogłoby partii tylko zaszkodzić. Poseł dodaje, że z pewnością ktoś kiedyś przejmie stanowisko prezesa. Nie przewiduje on jednak, by miało się to wydarzyć w najbliższej przyszłości.

„Polska The Times", kz