Debata o komisji konstytucyjnej - w przyszłym tygodniu

Debata o komisji konstytucyjnej - w przyszłym tygodniu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna poinformował w środę, że w przyszłym tygodniu odbędzie się w Sejmie debata nad powołaniem komisji konstytucyjnej. Propozycje zmian w ustawie zasadniczej mają wszystkie cztery kluby parlamentarne: PO, PiS, PSL i SLD.
- W przyszłym tygodniu będzie debata nad powołaniem komisji konstytucyjnej. Powinniśmy powołać komisję konstytucyjną, żeby zacząć przygotowywać przynajmniej spojrzenie na to, jak konstytucję powinniśmy zmieniać, jeżeli nie w tej kadencji, to w następnej - powiedział Schetyna w wywiadzie dla "Superstacji". Poinformował, że w przyszłym tygodniu posłowie mają zająć się także projektami dotyczącymi kwestii zapłodnienia in vitro.

Złożenie wniosku w sprawie powołania komisji konstytucyjnej zapowiedziała PO; jej szefem miałby zostać poseł Platformy Jarosław Gowin. Komisja konstytucyjna ma liczyć 17 osób: 8 z Platformy, 6 z PiS, 2 z SLD i 1 z PSL. Do prac nad propozycjami zmian w konstytucji zostaną zaproszeni byli prezydenci i  byli prezesi Trybunału Konstytucyjnego.

Komisja zajmie się m.in. propozycjami PO, które zakładają zmniejszenie liczby posłów z 460 do 300 oraz powiązanie liczby mandatów w  Senacie z liczbą mieszkańców w województwie w ten sposób, że na każdy rozpoczęty milion mieszkańców przypadałby jeden mandat. Ponadto prawo zasiadania w Senacie otrzymaliby byli prezydenci wybrani w wyborach powszechnych; mogliby się jednak zrzec tego uprawnienia. PO opowiada się też m.in. za tym, aby Sejm mógł odrzucać prezydenckie weto bezwzględną większością głosów, a nie - jak obecnie - większością 3/5 głosów. Prezydent nadal byłby wybierany w wyborach powszechnych, ale warunkiem startu w wyborach byłoby zebranie 300 tys. podpisów z poparciem (obecnie - 100 tys.).

Pomysł PSL to likwidacja Senatu i przekazanie jego uprawnień prezydentowi (chodzi np. o prawo proponowania poprawek do ustaw uchwalanych przez Sejm). - Nasza filozofia jest taka, że likwidujemy Senat, a jego uprawnienia cedujemy na prezydenta. Takie rozwiązanie da dużo większe oszczędności niż proponowane przez PO zmniejszenie liczby posłów - tłumaczył szef klubu PSL Stanisław Żelichowski.

Także SLD popiera dyskusję nad pozycją ustrojową Senatu - jego ewentualną likwidacją lub przekształceniem w izbę samorządową. Sojusz proponował już powołanie Rady Konstytucyjnej, w  której zasiedliby m.in.: byli prezydenci, premierzy, prezesi Trybunału Konstytucyjnego, którzy przyjrzeliby się, jak stosowana jest obecna konstytucja, po ponad 10 latach od jej wprowadzenia.

Własny projekt zmian w konstytucji na początku roku przedstawiło także PiS. Jego ideą jest rozszerzenie kompetencji prezydenta m.in. o prawo odmowy powołania premiera lub innego członka rządu, jeżeli zaistnieje uzasadnione podejrzenie, że nie będzie on przestrzegał prawa.

zew, PAP