"Program PJN powtarza postulaty PiS"

"Program PJN powtarza postulaty PiS"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Każdy jest dorosły i podejmuje decyzje na własny rachunek. Każdy ma też zakodowane jakieś pojęcie o lojalności, o dobru wspólnym i o zespołowym graniu w jednej drużynie. W przypadku grupy PJN widać, że nie chodziło o wspomnianą grę zespołową, tylko o indywidualne ambicje i kariery - mówi o rozłamie w Prawie i Sprawiedliwości wiceprezes PiS Beata Szydło. Jej zdaniem w przypadku polityków którzy odeszli z PiS "chęć budowania własnej przyszłości była silniejsza niż lojalność wobec własnego środowiska".
Posłanka PiS ma żal do Joanny Kluzik-Rostkowskiej i jej politycznych sojuszników, że "odeszli z PiS w najgorszym momencie dla partii - w czasie wyborów samorządowych". - Swoją secesją zwrócili się przeciwko naszym lokalnym kandydatom. Ale widać chęć budowania własnej przyszłości była silniejsza niż lojalność wobec własnego środowiska - ubolewa Szydło.

Mówiąc o deklaracji programowej PJN Szydło zauważa z przekąsem, że składa się on w większości "z elementów programu PiS". - Gdy Kluzik-Rostkowska mówiła o sprawach finansów publicznych odwołała się do tego, co wcześniej mówili politycy PiS, również ja. Mówiliśmy to między innymi na konferencjach prasowych i w czasie debat sejmowych. Przypomnę, że debata na temat stanu finansów publicznych odbyła się w Sejmie na wniosek PiS - podkreśla wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości.

Szydło przekonuje, że Jarosław Kaczyński wykazał "dużo cierpliwości wobec partyjnych koleżanek" - Elżbiety Jakubiak i Joanny Kluzik-Rostkowskiej. - Nie było woli kompromisu ze strony tej grupy. Mam wrażenie, że projekt PJN był od początku obliczony na wyjście z PiS. - ubolewa Szydło. - Ostatnie głosowania wspólnie z PO to pokazują. PJN nie jest opozycją. Próbują przypodobać się Platformie - dodaje. I podkreśla, że jej zdaniem PJN nie wejdzie do Sejmu.

"Polska The Times", arb