Śledztwo związane jest z odsłuchiwaniem przez ministra sprawiedliwości 15 października w krakowskim IES fragmentów nagrań czarnych skrzynek samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem 10 kwietnia ub. roku. Prokuratura wojskowa chce, by wyjaśniono, czy doszło w ten sposób do rozpowszechnienia bez zgody prokuratora wiadomości ze śledztwa.
21 października rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Zbigniew Rzepa poinformował, że Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie, prowadząca śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej, postanowiła przekazać Prokuraturze Okręgowej w Krakowie sprawę domniemanego "rozpowszechniania publicznego, bez zezwolenia prokuratora, wiadomości z postępowania przygotowawczego zanim zostały ujawnione w postępowaniu sądowym". Za taki czyn Kodeks karny przewiduje grzywnę, karę ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat.
Prokuratura Okręgowa w Krakowie po przeprowadzeniu postępowania sprawdzającego podjęła decyzję o wszczęciu śledztwa.
pap, ps