Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odmawia stosowania nazwy "Kaliningrad" wobec rosyjskiego miasta położonego tuż przy polskiej granicy - i używa historycznej nazwy miasta: Królewiec - informuje TOK FM. 21 maja Sikorski spotka się w Kaliningradzie z ministrami spraw zagranicznych Rosji i Niemiec.
- Przypominam, że towarzysz Kalinin był zbrodniarzem stalinowskim, którego podpis widnieje na rozkazie o morderstwie polskich oficerów w Katyniu, Charkowie i Miednoje. Nie uważamy, by było właściwe przyczynianie się do upamiętniania tego człowieka - ocenia Sikorski, który zapowiada, że w czasie spotkania z ministrami Niemiec i Rosji będzie używał nazwy "Królewiec".
TOK FM, arb