Śmiał się z prezydenta – zapukało do niego ABW

Śmiał się z prezydenta – zapukało do niego ABW

Dodano:   /  Zmieniono: 
Anna i Bronisław Komorowscy (fot. prezydent.pl) 
17 maja o świcie w mieszkaniu 25-letniego studenta z Tomaszowa Mazowieckiego pojawiło się dwóch funkcjonariuszy ABW. Funkcjonariusze przeszukali mieszkanie, zabrali laptopa, dyski twarde i inne nośniki pamięci. Jak się okazało był to materiał dowodowy w sprawie przeciwko zniesławieniu Prezydenta Bronisława Komorowskiego, która prowadzona jest przez prokuraturę w Tomaszowie Mazowieckim od lutego – informuje TVN24.pl powołując się na informacje zdobyte dzięki platformie Kontakt24.pl.
Student z Tomaszowa Mazowieckiego jest twórcą strony internetowej AntyKomor.pl. Zdaniem właściciela domeny, Roberta, na portalu pojawiały się zupełnie nieszkodliwe treści o charakterze satyrycznym. Choć student przyznaje, że strona powstała m.in. w celu dokumentowania słynnych „wpadek prezydenta", zastrzega, że wulgaryzmów na stronie nie było, bo forum przy stronie było moderowane przez niego osobiście, a wszystkie wpisy naruszające godność prezydenta były usuwane.

Mimo wszystko ktoś jednak uznał treści publikowane na stronie za niestosowne, bo złożył doniesienie do prokuratury. Elżbieta Spiżewska-Cyniak, szefowa prokuratury w Tomaszowie Mazowieckim, podkreśla, że śledztwo zostało wszczęte nie przeciwko osobie, tylko „w sprawie". Spiżewska-Cyniak dodała, że w zależności od charakteru przestępstwa, zbieraniem dowodów zajmuje się ABW lub policja. W tym wypadku uznano, że sprawą powinno się zająć ABW pod nadzorem prokuratury.

Za zniesławienie prezydenta grozić mogą nawet trzy lata pozbawienia wolności. Prokuratura powołała biegłego, który oceni, czy strona istotnie miała charakter satyryczny, czy też szkodziła dobremu imieniu prezydenta. Na razie strona została zamknięta przez jej właściciela. - Nie mam zaplecza finansowego ani prawnego, by ryzykować konsekwencjami, jakie może pociągać za sobą wizyta ABW. Wystraszyłem się - tłumaczy student.

KC, TVN24.pl