Palikot: CBA zarzucało na mnie sieć

Palikot: CBA zarzucało na mnie sieć

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Palikot (fot. Wprost) Źródło:Wprost
- Wstępne wrażenie jest takie, że CBA złamało prawo - tak były poseł PO, obecnie lider Ruchu Palikota, Janusz Palikot skomentował działania Biura, które skontrolowało jego oświadczenia majątkowe. Polityk poinformował, że protokół z kontroli dał prawnikom do analizy. Jego zdaniem w kontroli prowadzonej przez CBA chodziło nie tyle o jego oświadczenia majątkowe, ale o sprawdzenie całej jego działalności w minionych latach. O sprawie jako pierwsze poinformowało Radio ZET.
Na swoim blogu Palikot poinformował, że odebrał protokół z kontroli CBA, który "nie jest końcowym protokołem w tej sprawie". "Materiał przekazałem prawnikom do analizy, gdyż jest zbyt obszerny" - napisał Palikot. Następnie doprecyzował, że protokół, który otrzymał z CBA, liczy kilkadziesiąt stron i zawiera listę ponad 720 firm, do których CBA się zwróciło o udostępnienie różnych informacji. - Wstępne wrażenie jest takie, że CBA złamało prawo, że wystąpiło do tych bardzo wielu firm o informacje nie uprzedzając, że te firmy mają prawo odmówić. W ten sposób weszło w posiadanie różnych tzw. tajemnic handlowych, w które nie powinno wchodzić, dotyczących moich relacji - powiedział Palikot.

- Po przekartkowaniu tego protokołu, mam wrażenie, że celem jest to, aby zarzucić szeroko tę sieć, uzyskać jak największą liczbę informacji, nawet niedotyczących sprawy, może tam się gdzieś coś na Palikota znajdzie i będziemy drążyli, że czegoś tam nie opłacił, czegoś nie zgłosił, czegoś tam nie zrobił i będziemy tym grać w wyborach parlamentarnych - ocenił działania CBA Palikot.

Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński komentując te słowa poinformował, że "kontrola została zakończona wręczeniem protokołu z kontroli - była ona przeprowadzona zgodnie z obowiązującym prawem". - Teraz pan poseł Palikot zgodnie z ustawą o CBA ma siedem dni na zapoznanie się z wynikami kontroli. W tym czasie może złożyć ewentualne zastrzeżenia do protokołu kontroli i skierować je do szefa CBA - dodał. Palikot zapowiedział już, że skorzysta z tej możliwości - po przeanalizowaniu protokołu przez prawników, przedstawi publicznie swoje uwagi.

Dobrzyński poinformował, że CBA od 13 września 2010 r. do 7 czerwca 2011 r. kontrolowało oświadczenia majątkowe Palikota z lat 2005-2010, składane w związku z wykonywaniem mandatu posła. Agenci CBA sprawdzali prawidłowość i prawdziwość oświadczeń o stanie majątkowym. Biuro nie udziela informacji na temat wyników tej kontroli.

PAP, arb