Pytany, czego - mimo zapowiedzi zrobić się nie udało, Schetyna wymienił m.in. zmiany w konstytucji dotyczące relacji Polski z UE. - Było blisko kompromisu, ale się nie udało. Wierzę, że wrócimy do projektu prezydenckiego w przyszłej kadencji - powiedział. Ocenił też, że "w zawieszeniu" są prace nad przepisami regulującymi kwestie in vitro. "W naturalny sposób będziemy musieli się nią zająć w następnej kadencji" - zaznaczył Schetyna.
- Wiele się udało zrobić i też mówimy od miesięcy, że części się nie udało, dlatego potrzebujemy więcej czasu i następnej kadencji, żeby te zadania kontynuować - zaznaczył marszałek. Stwierdził jednocześnie, że ustawy zgłaszane przez opozycję nie są "zamrażane". - Odeszliśmy od systemu zamrażania ustaw, uważam, że to też jest sukces tej kadencji - uznał Schetyna.
pap, ps