"Mijająca kadencja? Trudny, ale dobry czas"

"Mijająca kadencja? Trudny, ale dobry czas"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grzegorz Schetyna, fot. Wprost 
To był trudny, ale dobry czas - w ten sposób mijającą kadencję podsumowywał w ostatnim dniu posiedzenia Sejmu VI kadencji, marszałek Grzegorz Schetyna. Jego zdaniem w ciągu ostatnich czterech lat udało się przeprowadzić kilka strategicznych reform.
Marszałek zaznaczył, że mijającą właśnie kadencję porównuje do  lat 2005-2007. - Wydaje mi się, że wiele udało się zrobić. Przeprowadziliśmy parę rzeczywiście ważnych ustaw, można powiedzieć refom strategicznych -  mówił. Wśród nich Schetyna wymienił reformę zdrowia, szkolnictwa wyższego, emerytur pomostowych, armii i OFE. Przyznał jednocześnie, że program zmian w ochronie zdrowia nie jest jeszcze zamknięty. - Jeszcze we wrześniu minister Kopacz będzie przedstawiała dalszy program reformy - zapowiedział. Jednocześnie, zdaniem marszałka, to co już zostało wprowadzone sporo zmieniło. Schetyna podkreślił też, że parlament - oraz rząd - funkcjonowały przez pełną kadencję.

Pytany, czego - mimo zapowiedzi zrobić się nie udało, Schetyna wymienił m.in. zmiany w konstytucji dotyczące relacji Polski z UE. - Było blisko kompromisu, ale się nie udało. Wierzę, że wrócimy do projektu prezydenckiego w przyszłej kadencji - powiedział. Ocenił też, że "w zawieszeniu" są prace nad przepisami regulującymi kwestie in vitro. "W naturalny sposób będziemy musieli się nią zająć w następnej kadencji" - zaznaczył Schetyna.

- Wiele się udało zrobić i też mówimy od miesięcy, że części się nie udało, dlatego potrzebujemy więcej czasu i następnej kadencji, żeby te zadania kontynuować - zaznaczył marszałek. Stwierdził jednocześnie, że ustawy zgłaszane przez opozycję nie są "zamrażane". - Odeszliśmy od systemu zamrażania ustaw, uważam, że to też jest sukces tej kadencji - uznał Schetyna.

pap, ps