"Kaczyński liczy na krwawe zamieszki"

"Kaczyński liczy na krwawe zamieszki"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński (fot. materiały prasowe)
Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro licytując się na sposoby "ukarania" Radosława Sikorskiego za jego wystąpienie w Berlinie (Solidarna Polska chce głosowania nad wotum nieufności dla ministra, prezes Kaczyński wspominał o Trybunale Stanu) rywalizują o to "kto jest bardziej prawicowy" - ocenia Janusz Palikot. W rozmowie z TOK FM Palikot przestrzega, by "takim zachowaniom nie pozwolić za bardzo urosnąć".
Palikot zauważa związek między postulowanym przez PiS przywróceniem kary śmierci, zamieszkami do jakich doszło w stolicy 11 listopada w związku z Marszem Niepodległości oraz postulatem postawienia Sikorskiego przed Trybunałem Stanu. - One się gotują we wspólnym kotle nienawiści. Kaczyński cały czas podkłada pod niego kolejne drewna. Liczy, że wszystko się w końcu rozleje i doprowadzi do prawdziwych krwawych zamieszek na ulicy, w konsekwencji do powrotu samego Kaczyńskiego do władzy - ocenia lider Ruchu Palikota.

TOK FM, arb