Sikorski: brak jednomyślności w UE nie napawa optymizmem

Sikorski: brak jednomyślności w UE nie napawa optymizmem

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. radeksikorski.pl)
Sejmowa Komisja ds. Unii Europejskiej przyjęła informację ministra spraw zagranicznych. - Komisja wysłuchała i przyjęła informację ministra spraw zagranicznych na temat stanowiska Rady Ministrów w związku z posiedzeniem Rady Europejskiej w dniach 8-9 grudnia 2011 - brzmiała poparta przez większość komisji konkluzja z posiedzenia.

Sikorski zaznaczył, że dla Polski jest najważniejsze, iż udało się uniknąć podziału Unii na kraje strefy euro i pozostałe. - Nie napawa optymizmem fakt, że podczas ostatniego posiedzenia nie  udało się niestety osiągnąć jednomyślności. Wyłom Wielkiej Brytanii nie  powinien jednak prowadzić do dalszych podziałów. Będziemy dążyli do  spójności Unii Europejskiej. Mamy informację, dosłownie z ostatnich 24 godzin, że Wielka Brytania będzie brała udział w spotkaniach eksperckich dotyczących nowych regulacji - powiedział szef dyplomacji.

Uzgodnioną na szczycie umowę fiskalną nazwał "pierwszym krokiem do  budowy systemu zarządzania strefą euro". - Jesteśmy dopiero na początku dyskusji, a dobre funkcjonowanie wzmocnionej koordynacji polityk gospodarczych w strefie euro będzie wymagało dalszych ambitnych działań. Odbudowa zaufania do strefy euro wymaga jeszcze olbrzymiej pracy -  uznał.

- Sukcesem umowy fiskalnej jest z pewnością zobowiązanie do wpisywania reguły fiskalnej do krajowych systemów prawnych państw członkowskich Unii. Umowa fiskalna nie ma na celu harmonizacji podatkowej w  zakresie podatków bezpośrednich. Jej głównym celem jest zacieśnienie dyscypliny budżetowej państw członkowskich - podkreślił Sikorski. - Nie jest to rewolucja, czy przełom, lecz kolejny krok na drodze do  utworzenia unii fiskalnej - ocenił. Według Sikorskiego w sytuacji zadłużenia wielu państw strefy euro konsolidacja fiskalna powinna odbywać się pod silnym nadzorem Komisji Europejskiej.

Sikorski mówił też o harmonogramie uzgadniania stanowiska Polski na  szczyt UE, który odbył się w Brukseli w ubiegły czwartek i piątek (8-9 grudnia). - Od 2 do 5 grudnia miało miejsce uzgadnianie informacji o stanowisku Polski w ramach obiegowego komitetu ds. europejskich, 6 grudnia przekazaliśmy projekt stanowiska Polski na posiedzenie Rady Europejskiej Radzie Ministrów, 7 grudnia zostało ono przyjęte przez Radę Ministrów. Agenda Rady ministrów była przedstawiona na długim i  wyczerpująco obradującym posiedzeniu tej komisji - relacjonował Sikorski.

- Przez kryzys i zamieszanie z nim związane umknęła nam informacja pozytywna, że polska prezydencja obroniła, i mamy zgodę państw członkowskich na to, aby podstawą do negocjacji wieloletnich ram finansowych były korzystne dla Polski propozycje Komisji Europejskiej -  powiedział Sikorski. -To jest niedoceniony sukces naszej prezydencji -  uważa szef polskiej dyplomacji.

Sikorski odniósł się do pytania posłanki Marzeny Wróbel (SP), która chciała m.in. dowiedzieć dlaczego do ratowania strefy euro nie chce przyłączyć się Europejski Bank Centralny. Odpowiedział, że zgadza się z  nią co do tego, że właśnie za ratowaniu strefy euro EBC powinien wziąć większą odpowiedzialność.

- Dziękuję pani poseł, że tak dogłębnie i subtelnie zrozumiała pani przesłanie mojego berlińskiego przemówienia. Dokładnie o to chodziło -  mówił. Podziękował za niespodziewany wyraz poparcia ze strony opozycji.

Nawiązując do pożyczki dla MFW, Sikorski przypomniał, że są to  dobrowolne deklaracje. - Nasza - jeśli będzie - to jest jeszcze kwestia do uzgodnienia między rządem a NBP, wedle mojej wiedzy będzie grubo, grubo poniżej 10 mld euro - oświadczył.

eb, pap