Dorn: Tuska cechuje niezrozumienie państwa

Dorn: Tuska cechuje niezrozumienie państwa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ludwik Dorn (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Solidarna Polska chce odrzucenia projektu nowelizacji ustawy o działach w administracji rządowej, który przewiduje, że minister administracji i cyfryzacji ma odpowiadać za przeciwdziałanie klęskom żywiołowym. Szef MAC, Michał Boni, prosił posłów o szybkie przyjęcie zmian.

Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu. Wniosek o jego odrzucenie złożył poseł Ludwik Dorn z Solidarnej Polski. Głosowanie nad wnioskiem zaplanowano w piątkowym, porannym bloku głosowań.

Resort administracji i cyfryzacji będzie odpowiadał za system powiadamiania ratunkowego

Projekt noweli ustawy o działach w administracji rządowej przewiduje m.in., że szef resortu administracji i cyfryzacji będzie odpowiadać za  przeciwdziałanie klęskom żywiołowym i zdarzeniom zagrażającym bezpieczeństwu powszechnemu oraz za usuwanie ich skutków. Minister będzie też sprawował nadzór nad funkcjonowaniem systemu powiadamiania ratunkowego.

"Im szybciej uporządkujemy sprawy, tym lepiej"

Boni przekonywał posłów, że nowelizacja nie tworzy żadnych zagrożeń, a  jest bardzo potrzebna. W niektórych obszarach porządkuje, w innych doprecyzowuje prawnie to, co i tak obecnie funkcjonuje. - Z punktu widzenia zadań, jakie realizujemy, im szybciej będziemy mieli ustawowo uporządkowane sprawy, tym lepiej - mówił minister.

Jak podkreślił, projekt porządkuje przepisy prawa na wypadek kryzysów. - Najmniejsze znaczenie ma to, czy ministrem spraw wewnętrznych jest Jacek Cichocki, a ministrem administracji i cyfryzacji jest Michał Boni (...), liczy się to, czy przećwiczeni ludzie w konkretnych zadaniach będą umieli działać - zaznaczył Boni.

"Premiera cechuje niezrozumienie państwa"

Także posłowie koalicji PO-PSL przekonywali, że zmiany są konieczne i  spowodowane przede wszystkim faktem powołania nowego resortu -  administracji i cyfryzacji.

Odmienne zdanie w tej sprawie przedstawił Ludwik Dorn, w ocenie którego projekt powoduje "rozmontowanie państwa w jego istotnych strukturach". - Za tym projektem nie stoi nic, premiera cechuje niezrozumienie państwa - podkreślił.

Dorn ocenił projekt jako "fundamentalnie zły i szkodliwy" i jako "zbrodnię na  żywym organizmie państwa". - Jej (nowelizacji- red.) negatywne efekty wyjdą wtedy, kiedy zdarzy się coś ekstraordynaryjnego. Miejmy nadzieję, że nie podczas Euro2012, ale kiedyś w końcu, wyjdzie - stwierdził Dorn.

Dlaczego sprawa trafiła do Sejmu tak późno?

Poseł PiS, Jarosław Zieliński, pytał z kolei dlaczego tak późno rząd skierował sprawę do Sejmu,  skoro Ministerstwo Administracji i  Cyfryzacji działa już kilka miesięcy. - Rodzi się pytanie, na jakiej podstawie działały ministerstwa powstałe po podziale MSWiA, kto byłby faktycznie i prawnie odpowiedzialny za na przykład przeciwdziałanie skutkom klęsk żywiołowych, gdyby one wystąpiły w ostatnich czterech miesiącach - pytał poseł.

is, PAP