PSL: nie poprzemy skazywania na emerytury głodowe

PSL: nie poprzemy skazywania na emerytury głodowe

Dodano:   /  Zmieniono: 
Waldemar Pawlak i Krzysztof Kosiński (fot.PAP/Grzegorz Jakubowski)
- PSL jest gotowe do dalszych rozmów o reformie emerytalnej - zapewnił rzecznik ludowców. Stronnictwo jest otwarte na koncepcję emerytury częściowej, ale wyklucza możliwość, by wynosiła ona równowartość 1/3 uzbieranych składek.
Rzecznik PSL Krzysztof Kosiński oświadczył, że Stronnictwo "z dobrą wolą przyjmuje" decyzję PO o tym, by kolejna tura negocjacji w sprawie emerytur zaczęła się od PSL. O tym, że konsultacje premiera Donalda Tuska rozpoczną się od partii koalicyjnej, powiedział wiceszef PO Grzegorz Schetyna. Według Schetyny, gdyby Platformie nie udało się porozumieć z PSL, Tusk ma rozmawiać z innymi partiami.

"Propozycje PSL wciąż na stole"

- Na negocjacyjnym stole nadal leżą nasze propozycje, które podczas debaty emerytalnej zgłaszaliśmy; jesteśmy gotowi do kontynuacji tych rozmów - oświadczył Kosiński. Jak przypomniał, pierwsza propozycja "dotyczy reformy emerytalnej na dwa takty, czyli podniesienia wieku emerytalnego do 2020 roku dla kobiet i mężczyzn o dwa lata; druga propozycja dotyczy emerytur wcześniejszych dla matek wraz z dopłatami do kapitału emerytalnego, tak by wyrównać im szanse, jeśli chodzi o możliwość uzyskania częściowej emerytury".

"Nie można skazywać na emerytury głodowe"

Kosiński, pytany o to, jak jego formacja ocenia koncepcję emerytur częściowych w wersji zaproponowanej przez PO, odpowiedział: "jesteśmy na to otwarci, w przypadku emerytur częściowych ta dyskusja nadal się toczy, trwają rozmowy i będą kontynuowane".

- Na pewno nie ma akceptacji dla emerytur częściowych, które miałyby wynosić 1/3 (uzbieranych składek - red.), to byłyby emerytury bardzo niskie, wręcz głodowe, nie można emerytów skazywać na taką wysokość emerytury, która - wedle propozycji PO i ministra Rostowskiego - wynosiłaby 300, 400, 500 zł - oświadczył rzecznik PSL.

Rostowski: emerytura w wysokości 425 zł

Rostowski oświadczył, iż we wstępnej wersji zakładano, że częściowa emerytura miałaby wynieść 1/3 uzbieranych składek, czyli około 425 zł. Według PAP, podczas spotkania PO z PSL rozważano też wariant, w którym emerytura częściowa wyniosłaby 1/2 uzbieranych składek, jednak ludowcy nie odnieśli się do tego przychylnie.

Kosiński powiedział, że nie został jeszcze ustalony termin spotkania Tuska z Pawlakiem. - Te spotkania będą planowane, na razie nie ma kalendarza spotkań, na pewno zostanie on wkrótce opracowany - zapewnił.

Sawicki: ufam premierowi

O tym, że dyskusja wewnątrz koalicji na temat reformy trwa, mówił też minister rolnictwa Marek Sawicki. Wyraził nadzieję, że strony wrócą do rozmów nad wariantami rozważanymi podczas spotkania koalicyjnego z 19 marca. - My nie rozmawiamy o rzeczach nieważnych, nieistotnych. Reforma będzie wprowadzana przez 28 lat. Warto jeszcze przed ostateczną decyzją być może kilka dni, jeśli trzeba tydzień-dwa podyskutować, przeanalizować różne warianty po to, żeby zaproponować rozwiązanie lepsze od tego, które pierwotnie składał i pan premier, i PSL - mówił szef resortu rolnictwa.

Sawicki pytany był też o spekulacje na temat rywalizacji wewnątrz PSL między nim a Pawlakiem o przywództwo w partii, która miałaby się przekładać na twarde stanowisko prezesa PSL ws. emerytur. - Nie sprowadzajcie dyskusji o reformie emerytalnej do zwykłego magla. Dyskusja toczy się w Sejmie, w Senacie, na Komisji Trójstronnej. Czekamy, jakie będą jej owoce, natomiast przenoszenie tej dyskusji na jakiekolwiek wewnętrzne kwestie w PSL jest daleko niepoważne - powiedział.

Sawicki był też pytany, czy PSL "przebaczy" PO ewentualną "zdradę" z Ruchem Palikota, gdyby - z powodu braku zgody Stronnictwa - Platforma wprowadziła reformę emerytalną z pomocą posłów Ruchu Palikota. Minister odparł, że jeszcze nie ma żadnej zdrady. - Ufam premierowi - zadeklarował.

zew, PAP