- To jest naruszenie prawa przez rzecznika rządu. Dostęp do informacji publicznej wymaga abyśmy posiadali informacje chociażby takie czy były naruszane przepisy ustawy o prokuraturze czy zasady niezależności prowadzonych śledztw - mówi Bogdan Święczkowski, odnosząc się do odmowy udzielenia informacji o posiedzeniach rządu przez Pawła Grasia.
W wywiadzie dla niezalezna.pl, były szef ABW uważa, że "spotkania ministrów z prokuratorami, a nawet posiedzenia z udziałem prokuratora generalnego są dopuszczalnie. Święczkowski podkreśla jednak, że nie oznacza to, że na takich spotkaniach mogą być przekazywane informacje o ustaleniach śledztwa bez zgody prokuratorów lub podejmowane decyzje na temat toku śledztwa.
Z taką decyzją rzecznika rządu nie zgadza się Święczkowski. - To już jest skandal, coś nieprawdopodobnego. Wiedzą już jaką decyzję podejmą, pomimo tego, że nie wystąpiono jeszcze z żadnym wnioskiem - mówi. Jego zdaniem istnieje szansa na poznanie treści protokołów z posiedzeń rządu. - Należy wystąpić z wnioskiem o udostępnienie tego protokołu w ramach ustawy o dostępnie do informacji publicznej i równolegle o odtajnienie protokołów w interesie publicznym - kończy.
mp, niezalezna.pl
- Byłoby to w moim przekonaniu przestępstwo. Gdyby faktycznie tak było będzie to kolejny już element do układanki Donald Tusk przed Trybunał Stanu, ale także byłby to powód do wdrożenia postępowania karnego - komentuje były szef ABW.
Na oficjalną prośbę dziennikarzy niezalezna.pl, o udostępnienie informacji na temat posiedzeń rządu, Paweł Graś odpowiedział, że po wystąpieniu "z formalnym wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej, zostanie wydana decyzja administracyjna odmawiająca udostępnienia żądanej informacji".Z taką decyzją rzecznika rządu nie zgadza się Święczkowski. - To już jest skandal, coś nieprawdopodobnego. Wiedzą już jaką decyzję podejmą, pomimo tego, że nie wystąpiono jeszcze z żadnym wnioskiem - mówi. Jego zdaniem istnieje szansa na poznanie treści protokołów z posiedzeń rządu. - Należy wystąpić z wnioskiem o udostępnienie tego protokołu w ramach ustawy o dostępnie do informacji publicznej i równolegle o odtajnienie protokołów w interesie publicznym - kończy.
mp, niezalezna.pl