MSZ: niepokoją nas brutalne akcje przeciwko Polakom na Białorusi

MSZ: niepokoją nas brutalne akcje przeciwko Polakom na Białorusi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski (fot. PAP/Grzegorz Jakubowski)
Jesteśmy głęboko zaniepokojeni brutalną akcją białoruskich służb porządkowych przeciwko Polakom - powiedział rzecznik MSZ Marcin Bosacki. Zapowiedział, że o całej sprawie polska strona będzie rozmawiała z białoruską dyplomacją.

1 czerwca ponad 20 działaczy Związku Polaków na Białorusi, w tym dwoje wiceprezesów, zostało zatrzymanych podczas pikiety w obronie polskiej szkoły w Grodnie. Pikieta, zorganizowana przeciwko wprowadzeniu klas rosyjskojęzycznych do polskiej szkoły średniej w Grodnie, odbywała się bez zgody władz. Po południu kilka z zatrzymanych osób została zwolniona.

- Jesteśmy głęboko zaniepokojeni brutalną akcją służb porządkowych przeciwko Polakom, którzy protestują przeciw wprowadzaniu klas rosyjskojęzycznych do polskiej szkoły - powiedział Bosacki. Przypomniał, że szkoła powstała w 1995 roku z funduszy polskiego rządu i  zgodnie z umową z rządem białoruskim miały w niej być tylko klasy polskojęzyczne.

- Uważamy, że tak brutalne działania wobec Polaków świadczą o tym, że  nie mogą oni czuć, że posiadają pełnię praw na Białorusi i są kolejnym dowodem na to, że z prawami człowieka na Białorusi jest niedobrze -  zaznaczył rzecznik MSZ. Jednocześnie zaapelował do władz białoruskich o  wypuszczenie wszystkich zatrzymanych oraz o to, by w sprawie szkoły w  Grodnie strona białoruska dotrzymała podpisanych umów.

sjk, PAP