"Im gorzej dla Polski, tym lepiej dla PiS"

"Im gorzej dla Polski, tym lepiej dla PiS"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński (fot. PAP/Paweł Supernak)
- Dziwi mnie, że Janusz Palikot broni pseudokibiców. Poprzez bronienie bandytów upokorzony został PiS - mówi Eugeniusz Grzeszczak z PSL, odnosząc się do komentarzy polityków opozycji po zamieszkach w Warszawie, związanych z meczem Polska-Rosja.
Szef Ruchu Palikota ocenił, że kary więzienia dla pseudokibiców, którzy 12 czerwca atakowali kibiców z Rosji i Polski oraz zwykłych przechodniów nie mają sensu. Janusz Palikot zaproponował, by w ramach kary osoby te sprzątały rosyjskie groby i pomniki w Polsce.

- Dziwi mnie fakt, że poseł Palikot broni pseudokibiców. W interesie nas wszystkich powinno być wyeliminowanie patologii ze sportu - skomentował te słowa w rozmowie z Onetem Eugeniusz Grzeszczak z PSL. Polityk ocenił, że kary (m.in. kilkusetzłotowe grzywny) orzeczone wobec uczestników zajść z 12 czerwca były "nieproporcjonalnie niskie" w stosunku do szkód, jakie zamieszki wyrządziły wizerunkowi Polski za granicą.

Z kolei według posła PiS Joachima Brudzińskiego, za porażkę wizerunkową Polski w związku z zamieszkami w stolicy odpowiada Donald Tusk, który "został upokorzony" przez prezydenta Rosji Władimira Putina. - To PiS został upokorzony poprzez bronienie bandytów, którzy niszczą wizerunek Polski za granicą. Coraz częściej mam wrażenie, że PiS funkcjonuje na zasadzie: im gorzej dla Polski, tym lepiej dla PiS - powiedział w odpowiedzi na te słowa Grzeszczak.

Według polityka PSL, PiS nie ma pomysłu na funkcjonowanie w czasie Euro 2012. Stąd - zdaniem Grzeszczaka - apel Prawa i Sprawiedliwości do członków Solidarnej Polski. Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jeśli ziobryści nie wrócą do PiS do lipca, to na pewno nie znajdą się na listach wyborczych jego partii.

- Prezes Kaczyński, jak widać, nie ma pomysłu na funkcjonowanie w polityce w czasie EURO 2012. Przecież już kilka razy wzywał polityków Solidarnej Polski, żeby wrócili. I nic nie uzyskał, oprócz rozgłosu w mediach. Teraz powtarza te same czynności, a media robią z tego wielki rozgłos. To już było! - ocenił Grzeszczak.

- Mamy mistrzostwa, a PiS ma z pewnością problem z istnieniem w przestrzeni politycznej bez konfliktu. Teraz nikt się nie zajmuje PiS-em, bo mamy EURO 2012 - powiedział polityk konstatując, że politycy PiS "najwyraźniej bardzo cierpią z tego powodu".

zew, onet.pl