Prezes TK: dla działkowców napisano prawo, bo zbliżały się wybory

Prezes TK: dla działkowców napisano prawo, bo zbliżały się wybory

Dodano:   /  Zmieniono: 
11 lipca TK uznał przepisy ustawy za niekonstytucyjne (fot. PAP/Darek Delmanowicz)
- Niektórzy mówili o Polskim Związku Działkowców, że to państwo w państwie bądź skamielina komunizmu. Trybunał nie patrzył na to z tej strony, bo nie chodziło o sam Polski Związek Działkowców, a o konstytucyjność tych przepisów - tłumaczy prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński komentując wyrok w TK w sprawie ustawy o ogródkach działkowych. 11 lipca TK uznał przepisy ustawy za niekonstytucyjne.
- Ta ustawa jest akademickim przykładem tak zwanych ustaw wyborczych, które z mojej perspektywy, jak na to patrzę, niemal nigdy nie przynoszą sukcesu czy dodatkowych głosów, czy utrzymaniu głosów przez partię rządzącą, która tuż przed wyborami próbuje fastrygować prawo w ważnych obszarach, licząc na wdzięczność wyborców. Natomiast zawsze się dzieje to w przypadku ustaw wyborczych z poważnym problemem konstytucyjnym, bo to jest pisane z natury rzeczy szybko, na kolanie, w ostatnim momencie - wyjaśnił na antenie Programu I Polskiego Radia Rzepliński mówiąc o ustawie z lipca 2005 roku.

Rzepliński przekonuje również, że argumenty zwolenników ustawy, którzy twierdzą, że po zmianie prawa gminy zaczną wyprzedawać tereny, na których dziś znajdują się ogródki działkowe "są obraźliwe wobec gmin". - Gminy to władza najbliżej obywateli, sama Konstytucja mówi, że to wspólnota wszystkich mieszkańców - podkreśla.

Polskie Radio Program I, arb