Poseł PiS: Mucha powinna dostać zakaz stadionowy

Poseł PiS: Mucha powinna dostać zakaz stadionowy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Joanna Mucha (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Okazuje się, że nie ma winnych tego blamażu, o którym głośno było w mediach wielu krajów. PZPN zrzuca winę na Narodowe Centrum Sportu, te z kolei na PZPN i delegata FIFA. Jest kompromitacja narodowa, ale winnych nie ma. Jedynymi, którzy ponoszą konsekwencje prawne są kibice - napisał na blogu poseł Prawa i Sprawiedliwości Marcin Mastalerek.
16 października w wyniku ulewy zalana została płyta Stadionu Narodowego. Mimo zapowiadanych w prognozach opadów dach obiektu nie został zamknięty. Dwaj kibice w oczekiwaniu na rozpoczęcie spotkania Polska-Anglia wdarli się na murawę. Rajd kibiców po zalanym wodą boisku wywołał aplauz publiczności. Biegacze zostali jednak schwytani i zatrzymani. Sąd wymierzył im karę dwóch lat zakazu stadionowego.

"Kibice w żaden sposób nie zakłócili meczu, bo taki się nie odbył i nie stanowili zagrożenia dla bezpieczeństwa. Zostali okrzyknięci nawet »bohaterami« ze Stadionu Narodowego" - podkreślił Mastalerek.

Zdaniem posła PiS to nie kibice są winni "kompromitacji" i to nie oni powinni być objęci zakazem stadionowym. "Zakaz stadionowy powinien być orzeczony dla obecnej minister sportu i byłych ministrów: Mirosława Drzewieckiego i Adama Giersza. To oni odpowiadają za obsadę kierownictwa NCS. To oni tolerowali w zarządzie NCS panów Kaplera i Wojtasia. To oni zgadzali się na gigantyczne premie dla tych panów i nie wyciągali konsekwencji z ich nieudolności" - przekonywał poseł PiS.

Jak wyjaśnił Mastalerek zakaz stadionowy dotyczy stadionowych chuliganów, osób które "swoim zachowaniem stwarzają realne niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia innych kibiców, a także przez swoje zachowanie kompromitują Polskę na świecie". "16 października powodem kompromitacji Polski na świecie nie byli chuliganie, ale minister sportu, powołane przez nią władze NCS i dygnitarze PZPN. Najlepszą dla nich karą powinien być zakaz stadionowy. Ich personalia są łatwe do ustalenia" - zaznaczył poseł PiS.

"Platforma Obywatelska znalazła się w trudnej sytuacji, bo tym razem nie może zrzucić winy na Prawo i Sprawiedliwość i Jarosława Kaczyńskiego, ani na poprzedni rząd, którego premier był Donald Tusk" - podsumował Mastalerek.