Kornel Morawiecki: Platforma się ośmiesza

Kornel Morawiecki: Platforma się ośmiesza

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kornel Morawiecki, fot. Wprost
- To jest niepoważny ruch. Nie będziemy chyba wracać do instytucji cenzury, którą pokonaliśmy już jakiś czas temu. Ten pomysł bardzo mi się nie podoba. Szczególnie, że przecież tych nieodpowiedzialnych wypowiedzi bardzo dużo padało również z ust prominentnych i ważnych osób Platformy Obywatelskiej - komentuje były działacz opozycji w PRL Kornel Morawiecki odnosząc się do projektu ustawy o karaniu za "mowę nienawiści".
- Ten projekt wydaje się być nieporozumieniem. Sprawa "mowy nienawiści" ma nawet dotyczyć wypowiedzi i słów księży. To nawet komuniści w sposób tajny starali się wpływać na księży i treść ich kazań. W PRL nie mówiono otwarcie, żeby był zakaz mówienie tego, co ksiądz chce - przypomina. - Obecne zapowiedzi wyglądają więc niepoważnie. Aż się nie chce wierzyć w to, że podobne pomysły mogą się pojawiać ponad 20 lat po transformacji - dziwi się Morawiecki.

Przyznaje, że "nie rozumie", o co może chodzić PO, która taki projekt chce zgłosić. - Wydaje się, że ten pomysł to jest przykład niepoważnego traktowania nawet samego siebie. Nic dobrego z tego pomysłu wyniknąć nie może. Również dla Platformy. Ona się ośmiesza. Takie zachowanie jest kompromitacją - podkreśla były działacz opozycji PRL.

Twierdzi także, że "na pewno zamykanie ust, cenzurowanie wypowiedzi jest osłabianiem swobód demokratycznych". - Jednak największe zagrożenie widzę w czym innym. Zagrożenie dla demokracji w Polsce wynika z zależności biznesowej największych mediów. One są uzależnione przez biznes. Ci, którzy mają pieniądze, mają media - uważa. - Ostatnia inicjatywa jest przyczynkiem idącym w bardzo złym kierunku. Jednak nie przykładałbym do niej wielkiej wagi. Ona jest niepoważna i niezgodna z wyobrażeniem Polaków o wolności. Nie może być tak, by nie wolno było mówić tego, co się chce kończy - Morawiecki.

mp, stefczyk.info